VfB Stuttgart jest najpoważniejszym kandydatem do spadku z Bundesligi. Drużyna z Mercedes-Benz Arena spisuje się fatalnie od początku rozgrywek i zgromadziła dotąd jedynie 18 punktów. Po falstarcie do dymisji podał się Armin Veh, ale pod wodzą jego następcy drużyna wcale nie gra lepiej. Huub Stevens doprowadził zespół do zaledwie 2 zwycięstw w 10 kolejkach.
[ad=rectangle]
Aby uniknąć spadku do 2. Bundesligi po 38 latach nieprzerwanych występów w najwyższej klasie rozgrywkowej, działacze poważnie biorą pod uwagę kolejną zmianę szkoleniowca. Stuttgart miałby poprowadzić zwolniony niedawno z RB Lipsk Alexander Zorniger. - W naszej sytuacji nie sposób dawać trenerowi gwarancji zatrudnienia - przyznaje dyrektor sportowy Robin Dutt.
Czasu w Stuttgarcie nie mają zbyt wiele, ponieważ do końca sezonu pozostało tylko 12 kolejek, w strata do bezpiecznego miejsca w tabeli rośnie - obecnie wynosi aż 5 punktów. Ostatnią szansą dla Stevensa jest zatem najprawdopodobniej zaplanowany na sobotę wyjazdowy pojedynek z Hannoverem 96, ewentualnie kolejny mecz z Herthą Berlin na Mercedes-Benz Arena.
Drużynie z Badenii-Wirtembergii, uwzględniając jej formę w ostatnich tygodniach, o utrzymanie będzie bardzo, bardzo trudno. VfB ma problemy w ofensywie, a w linii obrony popełnia nierzadko koszmarne błędy.
