Ostatnie dni były niezwykle ciężkie dla Athletic Bilbao. Baskowie po zażartym boju odpadli z Ligi Europejskiej, a później awansowali do finału Pucharu Króla, zapewniając sobie grę w Europie w kolejnym sezonie. Teraz ekipa z San Mames przyjmie lidera Primera Division - Real Madryt, który ostatnio niespodziewanie stracił punkty w starciu z Villarreal.
[ad=rectangle]
Królewskich nie wspomogą wciąż kontuzjowani Luka Modrić, Sergio Ramos, James Rodriguez, Sami Khedira i Fabio Coentrao. Według madryckiej prasy, jedyną niewiadomą jest pozycja drugiego środkowego pomocnika. Po raz czwarty z rzędu wystąpi Lucas Silva albo Carlo Ancelotti da szansę Asierowi Illarramendiemu. Większych osłabień nie ma w zespole Athletic - do kontuzjowanego Andera Iturraspe dołączył jedynie Mikel San Jose, który w poprzedniej kolejce zobaczył 5. żółtą kartkę w sezonie.
W ostatnich 10 bezpośrednich starciach pomiędzy tymi drużynami Real wygrywał 9-krotnie, a raz padł remisem - miało to miejsce w ostatnim meczu na San Mames, w którym czerwoną kartkę obejrzał Cristiano Ronaldo. W innych spotkaniach z tym rywalem Portugalczyk wpisywał się na listę strzelców aż 13-krotnie!
Dwa oczka za liderem jest FC Barcelona, która w niedzielne popołudnie przyjmie Rayo Vallecano. W ostatnich 8 bezpośrednich starciach zawsze wygrywała Duma Katalonii, a bilans bramkowy z tych meczów wynosi... 34:1! W ewentualnej kolejnej goleadzie gospodarzom nie pomoże wykartkowany Neymar, którego powinien zastąpić Pedro Rodriguez. Ponadto w środku boiska zamiast kontuzjowanego Sergio Busquetsa wystąpi Javier Mascherano.
Defensorzy Barcy muszą uważać na Alberto Bueno, który zasłynął w ostatniej kolejce 4 bramkami zdobytymi w kwadrans. Napastnik Błyskawic jest najlepszym hiszpańskim strzelcem w Primera Division (12) i został uznany graczem lutego w ligowych rozgrywkach.
Bardzo ciekawie zapowiada się starcie Atletico Madryt z Valencią CF. Oba zespoły dzieli tylko oczko na korzyść Los Colchoneros. Mistrzowie Hiszpanii przeżywają poważny kryzys i raczej nie powtórzą spektakularnego wyczynu sprzed roku. Z kolei Nietoperze mają kolejną zwyżkę formy i zanotowały 4 wygrane z rzędu. Dodatkowo w zespole gospodarzy, ze względu na kartki, nie wystąpi czołowy środkowy defensor Joao Miranda oraz najlepszy strzelec ekipy, Antoine Griezmann.
W sobotę spotkają się dwie ekipy z Polakami w kadrach. Cezary Wilk ponownie nie znalazł się w meczowej osiemnastce Deportivo La Coruna, z kolei w podstawowym składzie Sevilli FC pojawi się Grzegorz Krychowiak. Andaluzyjczycy w ostatnim czasie zanotowali kilka wpadek, jednak wciąż utrzymują się na piątym miejscu w tabeli. Z kolei ekipa w Galicji w ostatnim miesiącu zgarnęła tylko oczko i jest tuż nad strefą spadkową.
Polaka powinniśmy zobaczyć również w meczu Elche CF - UD Almeria. Przemysław Tytoń po ostatnich występach jest już uznawany za czołowego gracza swojego zespołu, a dzięki jego interwencjom ekipa utrzymuje się nad strefą spadkową. Obie drużyny mają tyle samo punktów, dlatego będzie to spotkanie z gatunku o "6 punktów".
Program 26. kolejki Primera Division:
Piątek, 6 marca:
Levante - Eibar, godz. 20:45
Sobota, 7 marca:
Deportivo La Coruna - Sevilla, godz. 16:00
Athletic Bilbao - Real Madryt, godz. 18:00
Elche - Almeria, godz. 20:00
Granada - Malaga, godz. 22:00
Niedziela, 8 marca:
FC Barcelona - Rayo Vallecano, godz. 12:00
Real Sociedad - Espanyol Barcelona, godz. 17:00
Villarreal - Celta Vigo, godz. 19:00
Atletico Madryt - Valencia, godz. 21:00
Poniedziałek, 9 marca:
Cordoba - Getafe, godz. 20:45