Primera Division: Siedem goli w meczu Sevilli!

Bardzo interesujące zawody przyszło obejrzeć kibicom na Estadio Municipal de Riazor, gdzie Sevilla, z Grzegorzem Krychowiakiem w składzie, pokonała ambitnie walczące Deportivo La Coruna 4:3 (1:1).

Sebastian Najman
Sebastian Najman
Próbująca gonić czwartą w tabeli hiszpańskiej ekstraklasy Valencię ekipa Unaia Emery'ego mogła objąć prowadzenie już w 5. minucie, kiedy piłkę wzdłuż pola karnego posłał Vicente Iborra. Carlos Bacca uderzył jednak nad bramką. W kolejnych fragmentach zaskakująco lepiej w ofensywie radzili sobie gospodarze. W 23. minucie znakomitej sytuacji - i błędu Timothee Kołodziejczaka - nie wykorzystał Lucas Perez. Sztuka ta udała się za to pięć minut później jego koledze, Oriolowi Rierze, który tym samym przerwał długą serię bez strzelonego gola.
Sevilla nie potrafiła narzucić własnego stylu gry, dość rzadko zapuszczając się przy tym pod pole karne przeciwnika. Nieoczekiwanie druga dogodna sytuacja pozwoliła jej doprowadzić do remisu jeszcze przed przerwą. W 33. minucie Carlos Bacca, mimo obecności dwóch rywali, idealnie dograł pod nogi nadbiegającego Vitolo, a ten pokonał Fabricio.

Druga część meczu znakomicie rozpoczęła się dla przyjezdnych. W 54. minucie składną akcję całego zespołu wykończył Vitolo. Walczący o utrzymanie w lidze gospodarze rzucili się do ataku, lecz ich skuteczność momentami była wręcz porażająca. Znacznie lepiej pod tym względem radziła sobie Sevilla. W 64. minucie zespół z Andaluzji zyskał rzut karny po faulu Emiliano Insuy. Jedenastkę wykorzystał Kevin Gameiro.

W 68. minucie niezwykle bliski szczęścia był aktywny Lucas Perez. Piłka po jego strzale z rzutu wolnego trafiła w poprzeczkę. Nie minęło 120 sekund, a kibicom znów podskoczyło ciśnienie. Wówczas stuprocentową szansę zmarnował Gameiro. Francuz będąc sam na sam z golkiperem, uderzył tuż obok dalszego słupka. Gdy wydawało się, że Los Palangan w końcu zaczną grać dużo uważniej, szanując przy tym korzystny rezultat, Sergio Rico raz jeszcze musiał wyciągać piłkę z siatki. Po raz drugi na listę strzelców wpisał się Riera.

Końcówka, tego bardzo wyrównanego spotkania, okazała się nie mniej zwariowana. W 83. minucie kontratak Sevilli zakończył... Sidnei. Futbolówka po podaniu Vitolo z lewej strony odbiła się tak niefortunnie od nogi defensora Deportivo, że ten zanotował trafienie samobójcze. Gospodarze do ostatnich sekund dzielnie walczyli o zniwelowanie strat, ale jedyne na co było ich jeszcze stać, to gol z rzutu karnego Pereza w doliczonym czasie gry.

Grzegorz Krychowiak rozegrał całe spotkanie oraz zobaczył żółtą kartkę. Z kolei Cezary Wilk nie usiadł nawet na ławce rezerwowych Deportivo.

Deportivo La Coruna - Sevilla FC 3:4 (1:1)
1:0 - Oriol Riera 28'
1:1 - Vitolo 33'
1:2 - Vitolo 52'
1:3 - Kevin Gameiro (k.) 65'
2:3 - Oriol Riera 72'
2:4 - Sidnei (sam.) 83'
3:4 - Lucas Perez (k.) 90+3'

Składy:

Deportivo La Coruna: Fabri - Juanfran Moreno (80' Jose Rodríguez), Pablo Insua, Sidnei, Luisinho - Ivan Cavaleiro (62' Luis Farina), Celso Borges, Alex Bergantinos, Isaac Cuenca (74' Helder Costa) - Lucas Perez, Oriol Riera.

Sevilla: Sergio Rico - Diogo Figueiras, Nicolas Pareja, Timothee Kolodziejczak, Fernando Navarro - Aleix Vidal, Vicente Iborra (61' Stéphane M'bia), Ever Banega (78' Denis Suarez), Grzegorz Krychowiak, Vitolo - Carlos Bacca (61' Kevin Gameiro).

Żółte kartki: Insua (Deportivo) oraz Iborra, Krychowiak, Banega, Figueiras (Sevilla).

Sędzia: Fernando Teixeira.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×