Milan wciąż zawodzi, poleci głowa Inzaghiego? Działacze myślą o trenerze tymczasowym
Po remisach z Chievo oraz Hellasem posada Filippo Inzaghiego jest bardzo poważnie zagrożona. Trener nie zamierza ustępować ze stanowiska, ale nie wyklucza, że zostanie zdymisjonowany.
Inzaghi po sobotnim remisie z Hellasem Werona (2:2) nie uniknął pytań o swoją przyszłość. - Czy zostanę zdymisjonowany? Nie do mnie to pytanie, w każdym razie wciąż mam prawo chodzić z podniesioną głową. Możecie mówić, że graliśmy słabo, ale na pewno nikt nie odmówi zawodnikom zaangażowania i poświęcenia. Bez wątpienia musimy zacząć grać lepiej, to nie jest Milan, jakiego oczekują kibice, ale jedyne co nam pozostaje, to w kolejnym spotkaniu postarać się o lepszy występ - stwierdził.
Dziennikarze sugerowali, że trener popełnił błąd, ściągając z boiska Giampaolo Pazziniego i wprowadzając za niego obrońcę Salvatore Bocchettiego. - Gdybyśmy wygrali, mówilibyście, że to trafna decyzja! A gdyby Pazzini w ogóle nie zagrał, pytalibyście dlaczego. Liczyłem, że Salvatore pomoże nam w defensywie w końcówce, ale niestety straciliśmy gola na 10 sekund przed końcem meczu. Mieliśmy zwycięstwo w garści - ocenił zawiedziony Inzaghi.
Serie A: Milan stracił zwycięstwo w 95. minucie! Pierwszy gol Samuela Eto'o dla Sampdorii
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)