Ucieczka biało-niebieskich - relacja z meczu Wigry Suwałki - Pogoń Siedlce

Drużyna Zbigniewa Kaczmarka podtrzymała formę ze sparingów w pierwszym meczu ligowym. Wygrana z Pogonią Siedlce jest niezwykle wartościowa.

Wigry Suwałki przygotowały się do wiosennych spotkań w komfortowych warunkach. Piłkarze wyjechali na dwa zgrupowania, a szczególnie dobre wrażenie robił ich bilans w sparingach. Wygrali dziesięć, zremisowali dwa, strzelili 35, a stracili ledwie 2 gole. Ligowa konfrontacja z innym beniaminkiem - Pogonią Siedlce była kontynuacją dyspozycji z okresu przygotowań.
[ad=rectangle]
Początek meczu był jeszcze wyrównany, natomiast z czasem zarysowała się przewaga zespołu Zbigniewa Kaczmarka. Dużo zamieszania robił Nerijus Valskis. Litwin oddał pierwsze, niebezpieczne i celne uderzenie po przejęciu piłki w środku pola w 27. minucie. Po chwili już nie strzelał, a podawał do Kamila Adamka, który pechowo minął się z piłką.

W 38. minucie akcja Valskisa przyniosła wymierny skutek. 27-latek został powalony w polu karnym przez Daniela Dybca i sędzia Zbigniew Dobrynin zdecydował się na podyktowanie jedenastki. Z rzutu karnego do bramki strzelił Robert Hirsz. Wychowanek Lechii Gdańsk trafił zatem do siatki w swoim debiucie w Wigrach.

Przed meczem różnica między Wigrami a Pogonią w tabeli I ligi wynosiła sześć oczek. Wynik po pierwszej połowie zwiastował powiększenie tego dystansu i wydawało się, że siedlczanie zrobią wszystko, by odrobić stratę. Starali się Hiszpanie Chirri oraz Calderon, sporo zamieszania robił też najlepszy strzelec w okresie przygotowań - Adrian Dziubiński. Między 70. a 80. minutą Pogoń miała trzy szanse na wyrównanie, jednak piłkarzom beniaminka zabrakło decyzji o strzale i precyzji.

W 78. minucie Kamil Dmowski szukał niepotrzebnie podania do partnera zamiast strzelić na 1:1. Ta i inna sytuacje zemściła się na przyjezdnych w 80. minucie. Bramkostrzelny ostatnio zmiennik - Kamil Zapolnik wykończył z bliska akcję Valskisa i Monety. Zrobiło się 2:0 i pewne stało się, że ostatni komplet punktów w kolejce padnie łupem suwalczan.

To zasłużone i niezwykle cenne zwycięstwo zespołu Zbigniewa Kaczmarka. Po świetnym okresie przygotowań podtrzymał formę i przesunął się do środka tabeli. Pogoń Siedlce zaliczyła falstart podobnie jak inne drużyny ze strefy spadkowej - GKS Tychy, który przegrał 0:4 w Gdyni oraz Widzew Łódź, który nawet nie wybiegł na boisku z powodu zawieszenia licencji.

Wigry Suwałki - Pogoń Siedlce 2:0 (1:0)
1:0 - Robert Hirsz (k.) 38'
2:0 - Kamil Zapolnik 80'

Składy:

Wigry: Salik - Bartkowski, Jarzębowski (28' Wichtowski), Karankiewicz, Bogusz - Valskis, Kopczyński, Tarnowski, Moneta, Hirsz (79' Lauryn) - Adamek (75' Zapolnik).

Pogoń: Kozaczyński - Ł. Wójcik, Dybiec, Lewandowski, Ratajczak - Chietino, Celderon, Chirri, Draźba (62' Dmowski), Dziubiński (81' K. Wójcik) - Dzięgielewski (63' Djousse).

Żółte kartki: Bogusz, Valskis (Wigry) oraz Ł. Wójcik (Pogoń).

Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź).

Komentarze (0)