W rundzie jesiennej Kamil Jakubowski reprezentował barwy III-ligowej Stali Rzeszów. Do Stalowej Woli 21-letni pomocnik trafił w ramach półrocznego wypożyczenia. W trakcie zimowego okresu transferowego priorytetem działaczy Stalówki było sprowadzenie wartościowego młodzieżowca. Ich wybór padł właśnie na Jakubowskiego, który w pierwszym meczu odpłacił się za kredyt zaufania jakim go obdarzono.
[ad=rectangle]
Stal Stalowa Wola po pierwszej połowie przegrywała w Katowicach z miejscowym Rozwojem 0:1. Jednak po przerwie Stalówka prezentowała się o wiele lepiej niż w pierwszej części gry. Już w 52. minucie wyrównującego gola strzelił Łukasz Sekulski, a do końca spotkania goście zdobyli jeszcze cztery bramki i ostatecznie na stadionie przy ulicy Zgody wygrali 5:1.
Dla Kamila Jakubowskiego był to debiut w oficjalnym spotkaniu Stali Stalowa Wola. 21-latek pokazał się z dobrej strony i trener Jaromir Wieprzęć może mieć powody do zadowolenia. Były piłkarz Stali Rzeszów napędzał akcje swojej drużyny i był jednym z najlepszych zawodników na boisku.
Jego dobrą dyspozycję dostrzegł najlepszy strzelec Stalówki. - Młody chłopak, bardzo fajna lewa noga. Super sprawa, myślę że spore perspektywy grania przed nim. Nie chwalmy jednak, niech każdy pracuje nad sobą. To jest tylko pierwszy jeden mecz, to są tylko trzy punkty - chwalił młodszego kolegę Łukasz Sekulski.
Po zwycięstwie w Katowicach Stal Stalowa Wola zajmuje trzecią pozycję w ligowej tabeli. Stalówka do liderującego MKS Kluczbork traci zaledwie punkt. W najbliższej kolejce Stal zmierzy się na własnym stadionie z Nadwiślanem Góra. Mecz ten rozegrany zostanie 14 marca, a jego początek zaplanowano na godzinę 14:00.