LM: Frustracja w Realu mimo awansu, Ronaldo odmówił dziennikarzom, Casillas: Sięgnęliśmy dna
Cristiano Ronaldo oznajmił, że nie będzie zabierał głosu na łamach prasy do końca sezonu, a Iker Casillas nie bał się używać mocnych słów po wtorkowej porażce Realu z Schalke 04.
- To prawda, że sięgnęliśmy dna i to w spektakularny sposób. Ostatnie dziesięć dni było dla nas dramatyczne, na szczęście zapomnimy o nich podczas losowania par ćwierćfinałowych, które odbędzie się w kolejny piątek. Musimy patrzeć do przodu - stwierdził Casillas, który mógł zachować się lepiej przy dwóch pierwszych golach dla gości: - Po tym, jak drużyna traci cztery bramki, golkipera zawsze można winić. W każdym razie nie był to mój najlepszy występ.
- Schalke okazało się od nas lepsze i stwarzało naprawdę bardzo duże zagrożenie. To był trudny mecz, o którym najlepiej jak najszybciej zapomnieć. Na szczęście wciąż bronimy tytułu - przyznał Benzema, dodając, że smutek z powodu porażki nie pozwala mu cieszyć się z ładnej bramki.
LM: Real pokonany na Bernabeu, sensacja była blisko! Piękne gole FC Porto