Nie kupują Anglików, bo są za drodzy

East News / Na zdjęciu: Manuel Pellegrini
East News / Na zdjęciu: Manuel Pellegrini

Kluby z Premier League najchętniej sięgałyby po piłkarzy z Wysp Brytyjskich. Ci są jednak wyceniani dużo wyżej niż gracze z innych krajów.

- Ważne jest mieć angielskich piłkarzy w kadrze. Czy można ich pozyskać? Jeśli chcesz wzmocnić skład to praktycznie nie. Spójrzmy na Luke'a Shawa - kosztował 35 milionów funtów, ponieważ jest Anglikiem? Czy można kupić Sterlinga z Liverpoolu? Może tak jeśli pójdziesz i wyłożysz 100 milionów funtów - mówi Manuel Pellegrini, menedżer Manchesteru City w wywiadzie dla The Guardian.
[ad=rectangle]
- Jeśli natomiast chciałbym Anglika na pozycję Silvy, to kto nim jest? Wayne Rooney? Więc albo piłkarz nie chce odejść abo klub go nie sprzeda. Jak wygraliśmy Puchar Ligi bez Anglika w składzie, to wszędzie się o tym pisało. A jak Arsenal z Gibbsem sięgnął po to samo trofeum to nikt nic nie mówił. Chelsea ma zaledwie dwóch podstawowych graczy z Anglii - Cahilla i Terry'ego. Man Utd ma więcej, jednak tylko Rooney jest podstawowym. Liverpool ma ich więcej i dlatego ludzie chcą, żeby zdobyli mistrzostwo - dodaje Pellegrini.

Komentarze (4)
avatar
MITCH
17.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak tylko jak daleko można zajechać w Europie na Anglikach:) To nie jest jakaś wybitna nacja na europejskie boiska. To można zobaczyć również przez fakt taki, że praktycznie żaden Anglik nie zr Czytaj całość
avatar
amalfitano
17.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pellegrini ma spory problem, bo po sezonie bedzie zmuszony do inwestowania w Anglików lub graczy którzy posiadają status home grown. Ponadto wciąż niepewna jest przyszłość Milnera i jeśli on od Czytaj całość
avatar
drewniak2010
17.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ma rację :) 
Kurczak
17.03.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
I tak samo jest w Ekstraklasie.