Kazimierz Moskal: My chcemy grać w piłkę

Na cztery dni przed derbami Krakowa Cracovia skompromitowała się, odpadając z Pucharu Polski z II-ligowcem, ale trener Wisły [tag=18311]Kazimierz Moskal[/tag] twierdzi, że to nie będzie miało wpływu na Świętą Wojną.

We wtorek Pasy odpadły z Pucharu Polski z II-ligowymi Błękitnymi Stargard Szczeciński, ulegając niżej notowanemu rywalowi dwa razy po 0:2. Trener Białej Gwiazdy Kazimierz Moskal stwierdził jednak, że wiślacy nawet nie oglądali kompromitacji lokalnego rywala w krajowym pucharze.
[ad=rectangle]

- Nie oglądaliśmy meczu z Błękitnymi. Nie ma co porównywać tego spotkania z derbami - skupiliśmy się na ligowych meczach Cracovii. Wiem, że opinia jest taka, że Cracovia zagrała słaba i niczego ciekawego nie zaprezentowała, ale wiadomo, jak jest w pucharach - co jakiś czas zdarzają się wielkie niespodzianki - tłumaczy Moskal.

Najważniejszymi postaciami Cracovii są w tym sezonie Miroslav Covilo i Marcin Budziński. Ten pierwszy jest groźny w pojedynkach powietrznych - nie jest przesadą stwierdzenie, że Serb wygrywa 9 na 10 "główek".

- Analizowaliśmy grę Cracovii i wiemy, w których fazach jest groźna. Receptą na Covilo, jest dobra organizacja gry, bo nie wyobrażam sobie byśmy mieli oddelegować jednego zawodnika do krycia Covilo przez cały mecz. Przy stałych fragmentach gry na pewno będzie pieczołowicie kryty. Musimy przede wszystkim być zorganizowani i czujni. Chcemy grać w piłkę, ale nie możemy zapomnieć o tym, że Cracovia jest groźna w kontratakach - komentuje trener Moskal.

Pasy przyjadą na Reymonta 22 po pucharowej wpadce, podczas gdy Wisła przystąpi do derbów po dobrym występie przeciwko Legii w Warszawie (2:2). W porównaniu ze spotkaniem przy Łazienkowskiej 3 do składu Białej Gwiazdy wraca kapitan Arkadiusz Głowacki.

- Z wyjątkiem Emmanuela Sarkiego, który doznał kontuzji i Maćka Sadloka, który pauzuje za kartki, wszyscy są do mojej dyspozycji. Mam w głowie koncepcję składu, ale zostawiam sobie jeszcze furtkę na ewentualne zmiany. Mówiąc wprost, mam jeszcze pewne wątpliwości - mówi Moskal.

Komentarze (0)