T-Mobile Ekstraklasa: Koniec świetnej serii Grzegorza Sandomierskiego

W 37. minucie sobotniego meczu 26. serii golkipera niebiesko-czarnych do kapitulacji zmusił Martin Konczkowski z Ruchu Chorzów. Obrońca Niebieskich spowodował, że seria minut Grzegorza Sandomierskiego bez puszczona gola zatrzymała się na 506 - to i tak tak rekord bieżącego sezonu.
[ad=rectangle]
Passa 26-latka rozpoczęła się 14 grudnia 2014 roku, gdy jako ostatni w meczu 19. kolejki T-ME pokonał go pomocnik Podbeskidzia Bielsko-Biała Bartosz Śpiączka. Zawodnik Górali znalazł sposób na bramkarza Zawiszy w 71. minucie spotkania. Później Sandomierski zachowywał czyste konto w starciach z Górnikiem Łęczna, Lechią Gdańsk, Piastem Gliwice, Wisłą Kraków i Lechem Poznań.
 
Do soboty Zawisza był jedynym po zimowej przerwie zespołem T-ME bez straconego gola. Do czasu kapitulacji Sandomierski obronił wiosną 15 uderzeń rywali w światło swojej bramki, a trzy razy w sukurs przychodziły mu słupki bądź poprzeczka.

Siedem z 16 występów w bieżącym sezonie kończył z czystym kontem i pod tym względem lepsi od niego są tylko Arkadiusz Malarz (9 czystych kont na 23 występy) i Bartłomiej Drągowski (8/16), a tyle samo razy spotkań bez puszczonego gola ma na koncie Dusan Kuciak (7/18).

Seria Sandomierskiego bez kapitulacji gola trwała 506 minut. Druga najdłuższa passa bez puszczonego w sezonie 2014/2015 była udziałem wspomnianego Kuciaka i wynosiła 331 minut.

Najdłuższe serie bez puszczonego gola w T-ME 2014/2015: