Adam Nawałka nie powołał Jakuba Błaszczykowskiego na spotkanie reprezentacji Polski z Irlandią. Ten niezwykle ważny pojedynek dla układu tabeli w eliminacjach Euro 2016 odbędzie się już w najbliższą niedzielę w Dublinie. Brak powołania dla "Kuby" wywołał mnóstwo komentarzy. Czy zawodnik Borussii Dortmund powinien przebywać teraz na zgrupowaniu drużyny narodowej?
[ad=rectangle]
- Kuba Błaszczykowski w dobrej formie jest potrzebny tej reprezentacji i myślę, że stanowi jej bardzo mocny punkt. Mam w szczególności tutaj na uwadze układ Piszczek w pełni zdrowy, Kuba Błaszczykowski i Robert Lewandowski. Funkcjonowało to bez zarzutu w Dortmundzie, na najwyższym poziomie europejskim w wielu meczach ligowych oraz w Lidze Mistrzów. Myślę, że tego niszczyć nie wolno - mówi portalowi SportoweFakty.pl Bogusław Kaczmarek.
- Kuba natomiast musi mieć też pełną świadomość, że nie było go w tej reprezentacji wiele miesięcy. Jeżeli w jego odczuciu duma kapitana reprezentacji została mocno nadwątlona, to myślę, że taką orientację i osąd sytuacji trzeba odrzucić na bok. Kuba musi się pogodzić z tym, że została w tej chwili ustalona inna hierarchia ważności, gdzie kapitanem jest Robert Lewandowski - dodaje.
Według doświadczonego szkoleniowca wokół całej tej sprawy pojawia się zbyt wiele niepotrzebnych emocji. - Pomijając wszystkie zasługi Kuby, bo powtarzam, jest to bardzo wartościowy i przydatny piłkarz dla tej reprezentacji w przyszłości, na mecz z Irlandią trzeba to przyjąć bez żadnej dyskusji. Wywoływanie sztucznych, jakichś niepotrzebnych emocji, gdzie Kuba miał na konferencji prasowej na zgrupowaniu wyzłościć expose w postaci afirmacji na stanowisku kapitana Lewandowskiego, to dla mnie są to zupełnie niepotrzebne tematy i tematy, które niepotrzebnie niszczą tak potrzebną koncentrację na mecz z Irlandią - komentuje trener.
Jak zaznacza ekspert, już w tej chwili nie ma tematu. Kuby bowiem na zgrupowaniu nie ma, nie jest brany pod uwagę. Cel nadrzędny to osiągnięcie dobrego wyniku w Dublinie, a takim jest przynajmniej remis. Szczególnie, że biorąc pod uwagę statystyki, w Irlandii nigdy nie było nam łatwo. - Skupmy się na tym, to jest najważniejsze. Wszystkie dłonie na pokład i wiosłujemy w konkretnym celu, jakim jest minimum remis w Dublinie - podsumowuje Bogusław Kaczmarek.