Obydwa zespoły źle rozpoczęły rundę wiosenną. Zarówno Chrobry Głogów jak i Drutex-Bytovia Bytów zdobyły w trzech meczach po punkcie, a zespół Pawła Janasa w 2015 roku nie zdobył jeszcze gola.
Pierwsza połowa swoim poziomem rozczarowała. Analizując jednak wiosenne występy obu drużyn, taka sytuacja nie mogła dziwić. Atakować próbowali przyjezdni, ale ich akcje kończyły się najczęściej przed polem karnym głogowian. Na bramkę Sławomira Janickiego uderzali Michał Jakóbowski oraz Janusz Surdykowski, ale próby były niecelne lub też radził sobie z nimi bramkarz. Gospodarze dobrą okazję stworzyli sobie dopiero na pięć minut przed przerwą. Jednak strzał Tomasza Zająca przeszedł ponad poprzeczką.
[ad=rectangle]
Chwilę po zmianie stron przepiękny strzał Zająca odbił Wojciech Pawłowski. Wydawało się, że po przerwie gra będzie ciekawsza. Okazało się jednak, że żadna z drużyn nie zamierza otworzyć się przed rywalem w tym niezwykle ważnym meczu. Stąd też z placu gry wiało nudą.
W ostatniej fazie spotkania, podobnie jak na początku, więcej z gry mieli goście, którzy jednak grali nieskutecznie. W 69. minucie Paweł Buzała dał się uprzedzić Janickiemu, a chwilę później w doskonałej sytuacji z piłką minął się Mariusz Kryszak.
Po remisie w Głogowie prawdopodobnie pracę straci Paweł Janas, który otrzymał ultimatum od zarządu klubu. Bytovia miała przywieźć z meczu wyjazdowego komplet punktów.
Chrobry Głogów - Drutex-Bytovia Bytów 0:0
Składy:
Chrobry Głogów: Janicki - Michalec, Byrtek, Bogusławski, Samiec, Hudyma (71' Hirskyj), Piotrowski, Sędziak, Gąsior (85' Pisarczuk), Hałambiec, Zając (78' Bednarski).
Drutex-Bytovia Bytów: Pawłowski - Formella (46' Buzała), Jakóbowski (77' Mąka), Jasiński, Juraszek, Kryszak, Pietroń, Szewczyk, Wróbel, Surdykowski, Wilczyński.
Żółte kartki: Bogusławski (Chrobry) oraz Buzała, Surdykowski, Jakóbowski (Bytovia).
Sędzia:
Tomasz Wajda (Żywiec).
