Przez wiele tygodni trwały targi między klubem a otoczeniem zawodnika co do wysokości jego zarobków. Władze The Reds długo nie spełniały wygórowanych oczekiwań młodego skrzydłowego, w końcu jednak się ugięły i teraz byłyby skłonne płacić mu nawet 180 tys. funtów tygodniowo.
Okazuje się, że to nie koniec rozbieżności. Piłkarzowi nie podobają się bowiem zadania, jakie przewiduje dla niego Brendan Rodgers. On sam chciałby grać bardziej ofensywnie - na jednej z trzech pozycji w ataku (Liverpool gra systemem 3-4-3).
[ad=rectangle]
Póki co Raheem Sterling ma się skoncentrować na meczach, a temat jego przyszłości powróci latem.
Przypomnijmy, że na mocy obecnej umowy 20-letni skrzydłowy jest związany z wicemistrzem Anglii do końca sezonu 2016/2017.