O ile Franck Ribery wkrótce powróci do gry, o tyle Arjen Robben i David Alaba mogą nie wystąpić już do końca sezonu, a każdy kibic Bundesligi wie, jak istotną rolę w Bayernie Monachium odgrywają Holender oraz Austriak. Co więcej, w Dortmundzie zabraknie lekko kontuzjowanego Holgera Badstubera, zaś Jerome Boateng zmaga się z problemami osobistymi.
[ad=rectangle]
- Wielka szkoda, że David i Arjen wypadli z gry, ale tak niestety zdarza się w futbolu. Przed meczem z Szachtarem Donieck miałem do dyspozycji wszystkich piłkarzy z wyjątkiem Martineza - taka sytuacja miała miejsce pierwszy raz od dwóch lat. Teraz niestety znów mamy kilka poważnych problemów i jest to najtrudniejszy okres odkąd tu jestem. Z Alabą, Robbenem i Ribery'm jesteśmy bardzo mocni, bez nich o wiele słabsi - przekonuje niepocieszony Pep Guardiola.
Po spotkaniu z BVB Bayern czeka wymagający pojedynek w Leverkusen z Bayerem oraz dwumecz z FC Porto w Champions League. - Kwiecień jest najważniejszym miesiącem, w którym każdy pojedynek to praktycznie finał. Porażki w Pucharze Niemiec i Lidze Mistrzów oznaczają definitywne pożegnanie z tymi rozgrywkami. To dla nas bardzo poważne wyzwanie i zdajemy sobie sprawę, że przy zaistniałej sytuacji kadrowej będzie bardzo trudno. Nie szukam jednak wymówek i mam wiele zaufania do zawodników - wyjaśnia Katalończyk, cytowany przez AZ.
Czy mistrzowie Niemiec zdołają wypełnić lukę po nieobecnych graczach? - Niestety Robbena i Ribery'ego nie da się zastąpić pojedynczymi piłkarzami. Wszyscy ci zawodnicy, którzy będą grać, muszą dawać z siebie absolutnie 100 procent. Taktyka się nie zmieni - nadal postaramy się dominować i prowadzić grę, co jednak zwłaszcza przeciwko Borussii będzie bardzo trudne, ponieważ jest to drużyna ofensywnie usposobiona i stosująca wysoki pressing - zapowiada przed sobotnim klasykiem.