Igor Lewczuk: Nie popadamy w hurraoptymizm
Legia Warszawa po wyjazdowym triumfie 4:1 nad Podbeskidziem Bielsko-Biała jest blisko awansu do finału Pucharu Polski. - Nie popadamy w hurraoptymizm - tonuje nastroje Igor Lewczuk.
W drugiej połowie Górale nie wykorzystali rzutu karnego. Strzał Adam Dei obronił Dusan Kuciak. - Później już poszło z górki, chociaż ten karny mógłby troszkę zmienić, bo rywale uwierzyliby bardziej w siebie, złapali wiatr w żagle i być może wydarzyłoby się coś innego. Strzeliliśmy cztery bramki, a mogliśmy jeszcze więcej - ocenił defensor Legii Warszawa.
Przed rewanżem Legia jest w doskonałej sytuacji, ale mistrzowie Polski tonują nastroje. - W piłce chyba nie można niczego być pewnym. Piłkarze Lecha też byli pewni po pierwszej połowie, że inaczej się skończy mecz z Błękitnymi. Trzymamy rękę na pulsie i nie popadamy w hurraoptymizm - zakończył Lewczuk.