Henning Berg: To dopiero połowa drogi do finału Pucharu Polski
W pierwszym półfinałowym meczu Pucharu Polski Legia Warszawa wygrała na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała 4:1. - To dopiero połowa drogi do finału - przyznał Henning Berg.
Jednak trener Legii przyznał, że jego drużyna nie czuje się jeszcze finalistą tych rozgrywek. - Po zwycięstwie zawsze jesteśmy bardzo szczęśliwi. Był to dla nas dobry mecz, w którym strzeliliśmy kilka pięknych goli. Do tego Dusan Kuciak obronił rzut karny i z jego formy również jesteśmy zadowoleni. Zdajemy sobie sprawę z tego, że to dopiero połowa drogi do finału Pucharu Polski i przed nami druga część tego dwumeczu - przyznał Henning Berg.
W Bielsku-Białej norweski szkoleniowiec dał szansę występu Dusanowi Kuciakowi, który ostatnio pełnił rolę rezerwowego. Słowacki golkiper zanotował bardzo dobry występ zwieńczony obronionym rzutem karnym. - Mamy dwóch bramkarzy, którzy prezentują dobry poziom. Jest to dla nas bardzo dobra sytuacja ponieważ w zespole jest rywalizacja. Wiemy, że Arkadiusz Malarz nie będzie mógł zagrać w kolejnym meczu, bo jest zawieszony. W Bielsku-Białej bronił Kuciak i zrobił to bardzo dobrze - stwierdził Berg.
Legia pod Klimczokiem odniosła przekonujące zwycięstwo. Czy był to najlepszy mecz mistrzów Polski w tym roku? - Nie sądzę, że był to nasz najlepszy w tym roku mecz. Graliśmy bardzo dobry mecz z Ajaxem na wyjeździe, graliśmy bardzo dobre 60 minut z Lechem Poznań. U siebie z Podbeskidziem również zagraliśmy dobrze. Każdy mecz jest inny, ma swoją historię i inny przebieg, są różne warunki do gry, dlatego nie mogę powiedzieć, że to był nasz najlepszy mecz - zakończył Norweg.