Do tej pory w tym sezonie Lech Poznań na wyjeździe rozegrał dwanaście spotkań. W tylko dwóch z boiska schodził jako zwycięzca. Siedmiokrotnie spotkania kończyły się podziałem punktów i trzykrotnie lepsi okazywali się gospodarze. Nietrudno policzyć, że Kolejorz stracił na terenie rywali aż 23 punkty. Z czego wynika wyjazdowa indolencja wicelidera T-Mobile Ekstraklasy? - W 90 proc. jest to kwestia mentalna. Nie jest normalną rzeczą, że gdy wyjeżdżamy za granicę miasta, to nagle jesteśmy inną drużyną. W Poznaniu nikt nie może nas pokonać, a na wyjazdach dzieją się z nami różne dziwne rzeczy - mówi Maciej Skorża.
[ad=rectangle]
Szkoleniowiec poznańskiego zespołu robi co może, aby poprawić bilans zespołu. Za jego kadencji Lech przywiózł trzy punkty tylko z Krakowa. - Przede wszystkim nie jesteśmy tą samą drużyną, gdy na boisku dzieje się coś złego. Pracujemy jednak nad tym. Wierzę, że jest to grupa ludzi, która jest w stanie zmienić nasze oblicze na wyjazdach. Potrafiliśmy wygrać w bardzo trudnym meczu w Krakowie z Wisłą, więc jesteśmy wstanie wygrać w każdym spotkaniu. Pozostaje kwestia tego, abyśmy od pierwszej do ostatniej minuty byli sobą - kończy Maciej Skorża.
Najbliższą okazję do przełamania złej passy lechici będą mieli już w sobotę. O godzinie 18:00 zmierzą się z GKS Bełchatów.
Czy Lech Poznań przełamie wyjazdową niemoc? 
