Artur Boruc w drodze do Premier League i po osobisty rekord

[tag=16]Artur Boruc[/tag] jest nie tylko bliski wywalczenia z AFC Bournemouth historycznego awansu do Premier League. Reprezentant Polski jest też o krok od ustanowienia osobistego rekordu.

"Holy Goalie" jest zawodnikiem Wiśni od 19 września, gdy trafił na Dean Court na zasadzie trzymiesięcznego wypożyczenia z Southampton, a 31 grudnia związał się z Bournemouth do końca bieżącego sezonu. Gdy przechodził do ekipy Edddiego Howe'a, ta była na 15. miejscu w tabeli Championship, a z nim w bramce na poważnie włączyła się do walki o historyczny awans do Premier League. Historyczny, ponieważ Wiśnie nigdy wcześniej nie występowały w najwyższej klasie rozgrywkowej, a bieżący sezon jest dopiero ich piątym na jej zapleczu!
[ad=rectangle]

Dziś, na trzy kolejki przed końcem sezonu zasadniczego, Bournemouth jest liderem Championship i ma już zagwarantowany udział w barażach o awans do Premier League. Bezpośrednią promocję do angielskiej ekstraklasy wywalczą zespoły z dwóch pierwszych miejsc, a Wiśnie mają w tym momencie dwa "oczka" przewagi nad zajmującym 3. lokatę Middlesbrough. Zespół Boruca do końca sezonu, czyli do 2 maja zmierzy się jeszcze z Sheffield Wednesday, Bolton Wanderers i Charlton Athletic. Z kolei Middlesbrough czeka między innymi bój z będącym wiceliderem tabeli Norwich City.

Boruc jest o krok od wywalczenia historycznego awansu do Premier League, ale 35-letni reprezentant Polski jest też na dobrej drodze do tego, by wyrównać i pobić swój osobisty rekord. W 34 dotychczasowych występach 14 razy zachował czyste konto i jeśli uda mu się to jeszcze raz, to wyrówna swoje osiągnięcia z sezonów 2007/2008 i 2008/2009, gdy jako golkiper Celtiku Glasgow nie dał się pokonać w 15 ligowych meczach. Z kolei dwóch czystych kont brakuje mu do tego, by ustanowić swój osobisty rekord - jeszcze nigdy w karierze nie zagrał na zero w 16 ligowych występach!

Jeśli nie wydarzy się kataklizm i Boruc dostanie się z Wiśniami do Premier League, będzie dopiero trzecim Polakiem w historii, który awansował do angielskiej ekstraklasy z jej zaplecza. Pierwszym był w sezonie 1995/1996 Dariusz Kubicki (Sunderland AFC), a drugim w ubiegłym roku Marcin Wasilewski (Leicester City).

Artur Boruc sezon po sezonie*:

SezonWystępyPuszczone bramkiCzyste kontaKlubRozgrywki
2014/2015 [center]34[/center] [center]31[/center] [center]14[/center] AFC Bournemouth Championship
2013/2014 [center]29[/center] [center]26[/center] [center]13[/center] Southampton FC Premier League
2012/2013 [center]20[/center] [center]28[/center] [center]5[/center] Southampton FC Premier League
2011/2012 [center]36[/center] [center]41[/center] [center]14[/center] ACF Fiorentina Serie A
2010/2011 [center]26[/center] [center]29[/center] [center]9[/center] ACF Fiorentina Serie A
2009/2010 [center]28[/center] [center]26[/center] [center]11[/center] Celtic Glasgow SPL
2008/2009 [center]34[/center] [center]28[/center] [center]15[/center] Celtic Glasgow SPL
2007/2008 [center]30[/center] [center]20[/center] [center]15[/center] Celtic Glasgow SPL
2006/2007 [center]32[/center] [center]23[/center] [center]12[/center] Celtic Glasgow SPL
2005/2006 [center]30[/center] [center]28[/center] [center]12[/center] Celtic Glasgow SPL
2004/2005 [center]26[/center] [center]19[/center] [center]10[/center] Legia Warszawa Ekstraklasa
2003/2004 [center]26[/center] [center]19[/center] [center]10[/center] Legia Warszawa Ekstraklasa
2002/2003 [center]12[/center] [center]11[/center] [center]6[/center] Legia Warszawa Ekstraklasa
2001/2002 [center]5[/center] [center]6[/center] [center]2[/center] Legia Warszawa Ekstraklasa
2000/2001 [center]13[/center] [center]17[/center] [center]3[/center] Dolcan Ząbki I liga
Ogółem [center]381[/center] [center]352[/center] [center]151[/center]

* - statystyka występów ligowych

Komentarze (7)
avatar
Duker
16.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dlatego mimo wszystko to on nadal powinien być numerem jeden w reprezentacji. 
avatar
pablo80 - RSKZ
16.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Król Artur wraca tam gdzie zawsze było jego miejsce! 
avatar
cielak
15.04.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
we wcześniejszych latach to nie była T-Mobile Ekstraklasa ;) 
avatar
dillinger79
15.04.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
powodzenia,
gdyby grał dla Legii to pewnie skończyłby już dawno i chlał browary z kumplami z podwórka 
KKSiak22
15.04.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To coś się Legia na niego chyba nie doczeka, he he he