Trzy zaćmienia graczy Bayernu i trzy gole Porto. Guardiola: Na tym poziomie płaci się za błędy

Zdjęcie okładkowe artykułu: East News /  /
East News / /
zdjęcie autora artykułu

Wszystkie gole dla FC Porto padły w środowym meczu wskutek indywidualnych błędów Bawarczyków. Postawa dwóch winowajców została w Niemczech bardzo surowo oceniona.

Pierwszą bramkę sprokurował Xabi Alonso, który dał sobie odebrać piłkę Jacksonowi Martinezowi, będąc ostatnim obrońcą. Po chwili Dante niemal w identycznych okolicznościach pozwolił Ricardo Quaresmie wyjść sam na sam z Manuelem Neuerem, a w drugiej połowie Jerome Boateng źle się ustawił i nie wybił piłki po dalekim podaniu do Martineza, który znów miał przed sobą tylko bramkarza. Można postawić tezę, że wszyscy trzej piłkarze Bayernu Monachium w krytycznych sytuacjach mieli chwilowe zaćmienia. [ad=rectangle] Niemieckie media przyznały najgorsze z możliwych ocen Alonso oraz Dantemu, podczas gdy Boateng został potraktowany nieco tylko łagodniej. Pep Guardiola nie chciał wprost obwiniać podopiecznych, ale przyznał, że gdyby nie indywidualne pomyłki, wynik mógłby być zupełnie inny. - Zdarzyły nam się trzy błędy, a na tym poziomie płaci się za nie wysoką cenę. Po stracie gola na 0:2 zaczęliśmy grać dobrze i kontrolowaliśmy mecz, ale potem daliśmy sobie wbić jeszcze jedną bramkę. Nie jestem jednak niezadowolony z postawy drużyny, która próbowała w tym meczu wszystkich rozwiązań - stwierdził Katalończyk.

Guardiola: Mamy sześć dni na analizę

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

- To z pewnością nie był nasz najlepszy występ. Popełnialiśmy błędy w obronie, jakich w tym sezonie dotąd się wystrzegaliśmy. Niestety pomyłki były aż trzy. W każdym razie żadnemu z piłkarzy nie można czynić zarzutu, ponieważ wygrywamy i przegrywamy razem. Z drugiej mieliśmy zbyt mało dogodnych okazji do zdobycia gola - ocenił Manuel Neuer, cytowany przez sport1.de.

Xabi Alonso popełnił fatalny błąd już w 2. minucie meczu na Estadio Dragao
Xabi Alonso popełnił fatalny błąd już w 2. minucie meczu na Estadio Dragao

Dodajmy, że Bawarczycy poza trzema rażącymi błędami pozwolili Alexowi Sandro trafić w poprzeczkę i dojść Hectorowi Herrerze do idealnej sytuacji, w której uratowała ich świetna interwencja Neuera. Do tego przy faulu w 2. minucie golkiper został bardzo łagodnie potraktowany przez arbitra. - Manuel miał szczęście, że nie dostał czerwonej kartki - skomentował Oliver Kahn.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
s.
16.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czerwona kartka dla Neuera i wynik mógłby być inny, niekoniecznie gorszy dla Bayernu. Brak karnego na Lewandowskim też.