Beniaminek postraszy wicelidera? - zapowiedź meczu Górnik Łęczna - Lech Poznań

O sile zielono-czarnych na własnym stadionie przekonała się m.in. [tag=546]Legia Warszawa[/tag]. Czy w niedzielę gospodarze również odprawią z kwitkiem faworyta?

Seria czterech meczów bez zwycięstwa sprawiła, że Górnik ma już iluzoryczne szanse na awans do grupy mistrzowskiej. Łęcznianie muszą więc spoglądać w kierunku dołu tabeli, a od strefy spadkowej dzielą ich trzy punkty. - Naszym celem jest utrzymanie. Pierwsza ósemka nie jest nam potrzebna, by go zrealizować. Nie możemy myśleć, że ósemka jest jedynym dobrym wyborem - zauważa II trener, Andrzej Rybarski.

W rundzie wiosennej strzeleckiego impasu wciąż nie potrafi przerwać Fiodor Cernych. Najlepszy snajper łęczyńskiego zespołu ma rozregulowany celownik, a jego koledzy również nie grzeszą skutecznością. - Mamy lekki dołek - nie ukrywa bramkarz Górnika, Sergiusz Prusak.
[ad=rectangle]
Wśród gospodarzy zabraknie Miroslava Bożoka, który pauzuje za cztery żółte kartki. Słowak do tej pory miał pewne miejsce w składzie. Niewykluczone, że w tej sytuacji trener Jurij Szatałow zdecyduje się przesunąć Cernycha do środkowej linii, a w ataku postawi na Evaldasa Razulisa. - W miejsce Bożoka może zagrać kilku zawodników - enigmatycznie stwierdza Rybarski.

Natomiast Lech zdobył siedem punktów w trzech ostatnich meczach, co umocniło go na podium T-Mobile Ekstraklasy z dwupunktową stratą do lidera. Wiosną poznański zespół na wyjeździe wygrał tylko raz. Przed dwoma tygodniami pokonał innego beniaminka - PGE GKS Bełchatów 2:1. Podopieczni Macieja Skorży w roli gościa aż siedmiokrotnie dzielili się punktami z rywalami.

Kolejorz oddał najwięcej celnych strzałów w lidze, a więcej goli od niego zdobyła tylko Legia Warszawa. Prusak, prywatnie kibic Lecha, musi więc spodziewać się oblężenia swojej bramki. - Nigdy nie ukrywałem tego, że kibicuję Lechowi. Dzisiaj reprezentuję barwy Górnika Łęczna i chcę wygrać ten mecz - zapewnia doświadczony golkipera Górnika.

Na finiszu sezonu zasadniczego Lech walczy o jak najlepszą pozycję wyjściową przed decydującą odsłoną batalii o mistrzostwo Polski. Na przeciwnym biegunie jest Górnik, który chce potwierdzić swoją siłę na własnym stadionie i oddalić od strefy spadkowej. - Musimy być sprytni w tym meczu. Zawodnicy Lecha mają duże umiejętności i lubią grę mocno taktyczną - analizuje Rybarski.

Górnik Łęczna - Lech Poznań / nd. 19.04.2015, godz. 15:30

Górnik: Prusak - Mierzejewski, Bielak, Bożić, Mraz - Bonin, Rudik, Szmatiuk, Nowak, Cernych - Razulis.

Lech: Gostomski - Kędziora, Arajuuri, Kamiński, Douglas - Lovrencsics, Linetty, Trałka, Hamalainen, Formella - Sadajew.

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).

Zamów relację z meczu Górnik Łęczna - Lech Poznań
Wyślij SMS o treści PILKA.LECH na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Górnik Łęczna - Lech Poznań
Wyślij SMS o treści PILKA.LECH na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (1)
avatar
MateoKSF
19.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nienawidzę takich meczów,bo jestem całym sercem za oboma klubami.Niech wygra lepszy.