Real - Atletico: Cierpliwość opłaciła się Królewskim, "Nie było pośpiechu, by zdobyć gola"
Carlo Ancelotti przyznał, że spokojna i konsekwentna gra Realu Madryt okazała się kluczem do sukcesu w derbowej konfrontacji z Atletico. Królewscy zwycięski cios zadali dopiero w 88. minucie.
- Wszystko potoczyło się po naszej myśli, jakkolwiek trzeba przyznać, że czerwona kartka Turana ułatwiła nam zadanie i sprawiła, że mogliśmy w jeszcze większym stopniu zaatakować. Nie wiem, czy sędzia podjął właściwą decyzję, ale z werdyktami arbitrów nie ma sensu dyskutować - dodał trener Królewskich, którzy przerwali niekorzystną serię w spotkaniach z derbowym rywalem.
Przed rokiem Królewscy w półfinale zdemolowali Bayern Monachium, wygrywając w dwumeczu aż 5:0. - Nie będzie tak łatwo jak w poprzedniej edycji, a na tym etapie może wydarzyć się wszystko. Do czwórki awansowały wyłącznie topowe zespoły i trudno przewidzieć rozwój wypadków. Na pewno postaramy się ponownie zagrać w finale i zrobimy wszystko w tym celu - przyznał Ancelotti, zapewniając, że nie ma wymarzonego przeciwnika spośród Barcelony, Bayernu i Juventusu.
LM: Real złamał opór Atletico, Królewscy grają dalej po złotym golu z 88. minuty!