- Odejdzie, czy nie? - takie pytania stawiają sobie dziennikarze sportowi w Belgii. Baseggio w obecnym sezonie w ligowych spotkaniach Anderlechtu pojawił się zaledwie trzykrotnie, łącznie spędzając na boisku tylko 115 minut. Jasne jest więc, że obecny sezon jest ostatnim, jaki Baseggio spędzi w stołecznym klubie, którego jest wychowankiem, bowiem latem wygaśnie kontrakt wiążący go z popularnymi Fiołkami.
Belgijskie media informowały, że reprezentant kraju znalazł się w kręgu zainteresowań Excelsioru Mouscron i walczącego w tym sezonie o mistrzowską koronę Standardu Liege. Wydaje się jednak, że w styczniowym okienku transferowym 29-latek nie zmieni barw klubowych i barwy klubowe zmieni na zasadzie wolnego transferu. Największe szanse na angaż Baseggio ma właśnie klub z Mouscron, który podobno już złożył piłkarzowi propozycję trzyletniej umowy. -Jestem przekonany, że już w najbliższych dniach uzgodnimy szczegóły z Excelsiorem - powiedział agent zawodnika.
Baseggio z Anderlechtem jest związany od ponad 15 lat. W pierwszym zespole zadebiutował w 1996 roku.