- Piłkarze Borussii zaczęli grać odważniej, wyrównali po świetnej akcji Kuby Błaszczykowskiego i przejęli inicjatywę. Karne były potwierdzeniem tego, że gracze Bayernu nie mieli sił. Dwa razy z rzędu się poślizgnęli, a więc byli bardzo zmęczeni. Nogi nie robiły już tego, co głowa chciała, ale nie mogła przerobić - tak w rozmowie z x-news medalista MŚ 1982 i były gracz niemieckich klubów, ocenił półfinał Pucharu Niemiec między Bayernem Monachium a Borussią Dortmund.
Źródło: Foto Olimpik/x-news
Podobne rzeczy działy się sezon temu gdy Thiago odniósł kontuzję- zespół nagle przestał grać w lidze i LM. Ten chłopak ma jakąś magię :)