W Warszawie czuć atmosferę piłkarskiego święta. Finałowe starcie Pucharu Polski przyciągnęło na trybuny blisko 50 tysięcy kibiców. Zamknięty jest Most Poniatowskiego i kilka ulic wokół największego polskiego stadionu. Ze zrozumiałych względów pod warszawskim obiektem przeważają kibice ubrani w koszulkach z emblematami Legii, choć w tłumie udało nam się dostrzec również kibiców Lecha.
[ad=rectangle]
Zorganizowane grupy fanów obu drużyn na kilka godzin przed meczem zajęły swoje sektory, które znajdują się po przeciwległych stronach stadionu. Na pół godziny przed rozpoczęciem meczu pustkami świecą miejsca dla "neutralnych" kibiców. Jednak zdecydowaną większość w tej części stadionu stanowią fani przyodziani w barwy warszawskiego klubu.
Z obu stron słychać już pierwsze przyśpiewki zagrzewające swoje drużyny do walki, ale również i wymianę "uprzejmości". Mecz zabezpiecza rekordowa liczba funkcjonariuszy policji, którzy, jak zapewniają organizatorzy, przygotowani są na każdy możliwy scenariusz.
