W rundzie wiosennej Sławomir Peszko regularnie występował w podstawowym składzie 1.FC Koeln, ale nie spełniał oczekiwań sztabu szkoleniowego. W 30. kolejce przeciwko Bayerowi Leverkusen (1:1) usiadł na ławce i do gry wszedł na ostatnie 23 minuty, z kolei w pojedynku z FC Augsburg (0:0) w ogóle zabrakło go w meczowej osiemnastce.
[ad=rectangle]
- Dlaczego Peszki nie było w kadrze? Nie chcę nikogo obwiniać, ale faktem jest, że nie byliśmy zadowoleni z jego występu przeciwko Leverkusen. Poza tym zmagał się z drobnym urazem - wyjaśnił na łamach express.de Peter Stoeger, nie kryjąc rozczarowania dyspozycją kadrowicza Adama Nawałki.
Portal RevierSport w związku z decyzją szkoleniowca o odstawieniu skrzydłowego zasugerował, że Peszko już latem może zostać skłoniony do zmiany klubu pomimo kontraktu wygasającego dopiero w połowie 2016 roku. Taki wniosek wydaje się jednak przedwczesny, zwłaszcza że 30-latek już raz odbudował zaufanie u Stoegera.
W końcówce rundy jesiennej dla Peszki również brakowało miejsca w "18", ale po solidnie przepracowanym okresie przygotowawczym do drugiej połowy sezonu nasz rodak wskoczył od razu do podstawowego składu. Poza tym w ostatnim czasie wcale nie lepiej prezentują się inni boczni pomocnicy: Kazuki Nagasawa, Daniel Halfar i Dusan Svento.
Czy Peszko wróci do gry jeszcze w tym sezonie? To niewykluczone, ponieważ Kozły mają poważny problem w ofensywie (tylko 5 zdobytych goli w 6 ostatnich meczach), a Yannick Gerhardt i Marcel Risse, który wystąpili w Augsburgu, również nie błyszczą. Drużynę z RheinEnergieStadion czekają spotkania z Schalke, Mainz i Wolfsburgiem.
16 czerwca Polska zagra z Grecją
http://robertbrzoza.pl