Przemysław Szarek: Brakuje nam skuteczności

Trzeci raz z rzędu domowy mecz Sandecji Nowy Sącz zakończył się porażką 0:1. Tym razem lepsze okazało się KGHM Zagłębie Lubin. - Powinniśmy wykorzystywać więcej sytuacji - uważa Przemysław Szarek.

Krzysztof Niedzielan
Krzysztof Niedzielan

Wcześniej takie wyniki podopieczni Dariusza Wójtowicza osiągnęli w spotkaniach z Wisłą Płock i Druteksem-Bytovią Bytów. Potyczka z liderem I ligi była dla młodego obrońcy jedną z najlepszych, jeśli nie najlepszą w biało-czarnych barwach. Zawodnik uznawany za największy talent sądeckiej piłki ostatnich lat stworzył parę stoperów z Dawidem Szufrynem.

- Nieźle sobie radziliśmy z napastnikami Zagłębia, ale jeden pechowy strzał i przegraliśmy 0:1. Adrian Błąd dostał dobrą piłkę i wykorzystał to - powiedział Szarek, który akurat przy straconym golu nie maczał palców. Punktem zapalnym akcji z 28. minuty była strata w środkowej strefie boiska Szymona Kuźmy.
Sandecja walczy o utrzymanie i bardzo potrzebuje punktów, więc mimo niekorzystnego wyniku nie poddała się. - Też mieliśmy swoje szanse i szkoda, że ich nie wykorzystaliśmy. Plan był taki, że walczymy do końca i dążymy do remisu. Niestety, nie udało się - żałował 19-letni gracz.

Osłabieni brakiem 4 zawodników biało-czarni przy odrobinie szczęścia mogli wywalczyć 1 punkt. W pierwszej części Bartłomiej Dudzic dwukrotnie stanął na linii strzałów swoich kolegów - Rudolfa Urbana i Macieja Bębenka. - W drugiej połowie też mieliśmy trochę sytuacji. Choćby minimalny spalony, po którym Fabian Fałowski strzelił gola. Brakuje nam skuteczności, powinniśmy więcej tych okazji wykorzystywać - zakończył Przemysław Szarek.

Marek Kozioł: Jestem gotowy do gry

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×