Antonio Colak: Pierwsza połowa z Wisłą to było najlepsze 45 minut od kiedy gram w Lechii

Antonio Colak po meczu z Wisłą Kraków nie ukrywał, że był zadowolony z postawy Lechii Gdańsk w I połowie. Przyznał też, że szanuje punkt zdobyty w piątek przez biało-zielonych.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
W końcówce pierwszej połowy Antonio Colak doszedł do sytuacji bramkowej, jednak jej nie wykorzystał. - Nie było łatwo. Przede mną był zawodnik Wisły. Dostałem szybką piłkę i mnie ubiegł. Szkoda tej sytuacji, bo na pewno łatwiej by było o wygraną. Zagraliśmy dobrze i mogliśmy zwyciężyć, ale szanujemy też jeden punkt. W środę gramy z Górnikiem Zabrze i chcemy się dobrze przygotować - powiedział Colak.
Colak stoczył sporo pojedynków z obrońcami Białej Gwiazdy. - Było dużo walki, bolą mnie plecy i noga, ale takie jest piłka i takie jest życie napastnika (śmiech). Nie mam żadnych pretensji do piłkarzy Wisły, mam nadzieję że w kolejnym meczu uda mi się znaleźć drogę do bramki - dodał napastnik biało-zielonych.

Dwie połowy mocno się od siebie różniły. - W pierwszej połowie graliśmy świetnie. Było to najlepsze 45 minut od kiedy jestem w Lechii. Później było już gorzej. Szkoda, że nie wygraliśmy, ale to spotkanie nam dużo dało. W środę do Zabrza jedziemy po zwycięstwo - zakończył Antonio Colak.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×