Ekstraklasa w Lubinie - relacja z meczu KGHM Zagłębie Lubin - Termalica Bruk-Bet Nieciecza

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Mecz KGHM Zagłębia Lubin z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza nie był porywającym widowiskiem. Zmierzyły się dwie drużyny, które w przyszłym sezonie zagrają w T-Mobile Ekstraklasie.

Miedziowi świętowali awans 24 maja. Tydzień później ich śladem poszły Słoniki. Już przed tym meczem wiadomo było, że Zagłębie wygra I-ligowe zmagania. Stawką pojedynku był więc tylko prestiż. [ad=rectangle] Od początku sobotniego spotkania tempo nie było zbyt wysokie, lecz trzeba przyznać, że potyczka toczyła się wysokiej temperaturze, która zawodników obu ekip nie skłaniała do wybitnego wysiłku. Gospodarze początkowo szukali swojej szansy poprzez strzały z dystansu. Aktywy był zwłaszcza Arkadiusz Woźniak. Goście natomiast cierpliwie czekali na swoją okazję i taka dość niespodziewanie przytrafiła im się w 32. minucie. Wtedy świetnym strzałem z dystansu popisał się Dalibor Pleva. Tym samym Konrad Forenc, bramkarz Zagłębia, został pokonany po 753 minutach!

Po stracie gola Zagłębie od razu nie rzuciło się do ataku. Dopiero tuż przed końcem pierwszej odsłony zadrżały serca fanów Słoników, gdy po uderzeniu głową Lubomira Guldana poprzeczka uratowała zespół gości przed stratą gola.

Po zmianie stron lubinianie śmiało nacierali już na bramkę drużyny z Niecieczy. Gospodarzom brakowało jednak albo szczęścia, albo skuteczności. W 79. minucie sędzia zmuszony był przerwać spotkanie. Wtedy to jedna z petard spadła na boisko. Ucierpiał i zawodnik Zagłębia i Termaliki.

Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry sprawę losów tego spotkania mógł zamknąć jeden z zawodników gości, który nie wykorzystał jednak sytuacji sam na sam z bramkarzem lubinian. Arbiter w związku z wcześniejszą przerwą w grze, przedłużył mecz aż o osiem minut. To wystarczyło gospodarzom do tego, aby doprowadzić do remisu. Po dograniu Dorde Cotry piłkę z bliska do siatki skierował Michal Papadopulos.

Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1, który żadnej z drużyn nie krzywdzi. Po ostatnim gwizdku sędziego piłkarze obu ekip świętowali awans do T-Mobile Ekstraklasy. Zagłębie do piłkarskiej elity wraca z przytupem. W 2015 roku nie przegrało meczu w lidze i straciło tylko dwa gole.

KGHM Zagłębie Lubin - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:1 (0:1) 0:1 - Dalibor Pleva 32' 1:1 - Michal Papadopulos 90 +1'

Składy:

KGHM Zagłębie Lubin: Konrad Forenc - Aleksandar Todorovski, Lubomir Guldan, Maciej Dąbrowski, Dorde Cotra - Adrian Rakowski (59' Jakub Tosik), Sebastian Bonecki (58' Adrian Błąd), Arkadiusz Woźniak (72' Konrad Andrzejczak), Filip Jagiełło, Łukasz Janoszka - Michal Papadopulos.

Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Sebastian Nowak - Adrian Chomiuk, Dawid Sołdecki, Dariusz Jarecki, Szczepan Kogut (46' Mateusz Janeczko), Bartosz Kopacz, Dalibor Pleva, Jakub Biskup, Tomasz Foszmańczyk (63' Dawid Plizga), Emil Drozdowicz (74' Krzysztof Kaczmarczyk).

Żółte kartki: Lubomir Guldan, Dorde Cotra, Jakub Tosik, Aleksandar Todorovski (Zagłębie).

Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec).

Źródło artykułu:
Czy Termalica Bruk-Bet Nieciecza doda kolorytu T-Mobile Ekstraklasie?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (5)
faz
6.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pytanie do Elivis - Jaki jest oficjalny powód tego ze Termalica nie moze grac meczy ekstraklasowych jako gospodarz w Tarnowie i wybrało bardziej odległy Kraków ? Ktos wie jak to z tym jes Czytaj całość
avatar
FAN SPEEDWAYA nr 1
6.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
..czekamy na ostrą i zdecydowaną reakcję Bońka!!!!! -Gdzie ochrona,gdzie pijani porządkowi>??????  
avatar
FAN SPEEDWAYA nr 1
6.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
..petardy na boisku..ranny piłkarz z Niecieczy..przez to zdarzenie Termalika tylko remisuje..co na to PZPN???? Nic tylko zakaz stadionowy dla debilnych kiboli Zagłębie oraz walkower dla Nieciec Czytaj całość
elvis
6.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
wygrana u lidera na wyciagniecie reki. brawa za historyczny awans,szkoda ze mecze nie moga byc w tarnowie.Ale to kwestia czasu. dla walsciciela klubu,nie ma rzeczy nie do zrobienia:)