Czesław Michniewicz krytykuje reformę ligi: "To poroniony pomysł"

Pogoń Szczecin była przysłowiowym dostarczycielem punktów w grupie mistrzowskiej T-Mobile Ekstraklasy. Po meczu ze Śląskiem Wrocław trener Portowców odniósł się do kształtu ligi po jej reformie.

Pogoń Szczecin w decydujących meczach sezonu nie miała noża przy gardle i rywalizowała w grupie mistrzowskiej T-Mobile Ekstraklasy. Tam jednak była dostarczycielem punktów i sezon zakończyła na ósmym miejscu w tabeli.
[ad=rectangle]

Po konferencji prasowej po meczu ze Śląskiem Wrocław Czesław Michniewicz odniósł się do reformy T-Mobile Ekstraklasy. - Wolę ponarzekać w miłej atmosferze, niż patrząc na to, co działo się w piątek, gdzie ciężka praca cały rok, jeden błąd czy nieszczęśliwe zdarzenie mogło sprawić, że pójdzie ona na marne. Nie podoba mi się dzielenie punktów i podział na grupy. Od początku mówiłem, że to jest poroniony pomysł. To nic dobrego nie wróży. W naszym przypadku, mając pewne utrzymanie grając 30 czy 34 mecze, też byśmy ogrywali młodzież. Niektórzy mogą mieć pretensję o taki skład, ale my nikogo nie lekceważymy, problemy kadrowe powodują, że oni muszą grać. Uważam, że to nie jest dobre rozwiązanie dla polskiej piłki, takie dzielenie punktów. Podobał mi się cytat Ryśka Tarasiewicza, że w grupie dolnej gra się z pistoletem przy skroni. Nic nie można planować, nic nie można przewidzieć - skomentował trener.

#dziejesiewsporcie: Ibrahimović przyciął spodenki

Źródło: sport.wp.pl

Trener Portowców w nawiązaniu do trudnej sytuacji kadrowej swojej drużyny i grze bardzo młodymi zawodnikami przyznał, że na szeroką kadrę nie stać wielu drużyn w Polsce. - Lecha czy Legię stać na to, żeby zakontraktować nawet po trzech zawodników na pozycję. Myślę, że w następnym sezonie będzie podobnie. Nas, myślę że Śląska Wrocław też, nie stać na to, żeby zatrudnić 20 klasowych piłkarzy, bo to się wiąże z określonym budżetem - stwierdził trener.

- Niezrozumiałe jest dla mnie również to, że kartki po 30 meczach liczą się dalej i ktoś taki jak Drygas musi za każdą kolejną kartkę pauzować mecz w fazie finałowej. To jest chore dla mnie. Ktoś musi się nad tym zastanowić. Mówię o tym głośno, bo nie tylko ja, ale inni trenerzy też przeżywają takie sytuacje. Zbyt szybko, zbyt łatwo został wprowadzony ten system rozgrywek i nie było konsultacji z trenerami. Na dłuższą metę to nic dobrego polskiej piłce nie przyniesie - podsumował.

Komentarze (19)
avatar
eXpErT
9.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pogoń to niech lepiej na temat reformy nie zabiera głosu. Już drugi rok z rzędu zrobili sobie wakacje w rundzie dodatkowej, a najmocniej marudzą. 
ppp
9.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Niestety ale obecna forma rozgrywek promuje zespoły które mają lepszą końcówkę sezonu i tak naprawdę wyniki wypracowane na jesieni nic nie dają. Jeżeli już to jak niżej ktoś wspomniał tabele po Czytaj całość
avatar
Hampelek
9.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Z tym dzieleniem punktów to jest coś nie tak. Punkty w grupie powinny się liczyć z meczów między zespołami w poszczególnych grupach 
Xqwzts
9.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Dzielenie punktów jest złe. Promuje średniaków, którzy przez 30 kolejek mogli się obijać i nagle dostają dodatkowe 7 kolejek żeby robić swoje. Spójrzmy na Cracovie. Cały sezon laba, porażka za Czytaj całość
avatar
Przemek M11
9.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Osobiście to jestem za 10 zespołów i 36 kolejek, ale ligi tak nikt nigdy nie zmniejszy.