Sevilla nie wierzy w mistrzostwo, Real tak
Siła FC Barcelony wydaje się być w tym sezonie tak duża, że większość rywali nie wierzy w pokonanie Katalończyków w rozgrywkach Primera Divsion. Jednym z takich zespołów jest Sevilla, która rok 2009 rozpoczyna na drugim miejscu.
- Naszym celem jest poprawienie gry z 2008 roku, ale nie mam na myśli skończenia na pierwszym miejscu, bo to jest praktycznie niemożliwe. Jako minimum chcemy powtórzyć wynik z poprzedniego roku - przyznał dla dziennika Marca trener Andaluzyjczyków Manuel Jimenez.
Pewny wygranej Barcy jest także napastnik Luis Fabiano, który na łamach tego samego pisma powiedział: - Musimy zapomnieć o FC Barcelonie, ponieważ jestem pewien, że wygrają ligę. My będziemy walczyć o wicemistrzostwo.
W chwili obecnej znacznie gorzej wygląda sytuacja Realu Madryt, który jest dopiero szósty. Mimo to, jeden z kluczowych zawodników Królewskich, Sergio Ramos jest przekonany, że strata jest jak najbardziej do odrobienia w nowym roku.
- Przerwa była dobra dla wszystkich piłkarzy, aby przystanąć. Teraz musimy stanąć przed nowym rokiem z celem zniwelowania straty do liderów - przyznał defensor Królewskich na łamach ASa.
Villa jednak nie odejdzie
W ostatnim czasie pojawiły się dość kontrowersyjne doniesienia na temat odejścia Davida Villi z Valencii w letnim okienku transferowym. Piłkarzem interesują się największe kluby i Nietoperze rzekomo mieli ustalić z reprezentantem Hiszpanii, że pozwolą mu odejść na koniec sezonu. Klub jednak wydał już oficjalny komunikat, w którym zaprzeczył tym doniesieniom.
Możemy w nim przeczytać, że porozumienie z graczem jest wyssane z palca i Villa czuje się bardzo dobrze na Estadio Mestalla.
Piłkarz ma podpisaną umowę z klubem do 2014 roku.
Atletico zainteresowane Alexem
Sytuacja Alexa w Chelsea Londyn jest nieciekawa i sam piłkarz najchętniej zmieniłby klub na taki, w którym będzie mógł występować znacznie częściej. O problemach Brazylijczyka wiedzą oczywiście inne europejskie kluby, szykujące się do walki o 26-latka.
Wśród zainteresowanych były zespoły Sevilli czy AC Milanu, a teraz do konfrontacji stanęły inne ekipy, w tym Atletico Madryt. W klubie Los Rojiblancos piłkarz miałby zastąpić Pablo Ibaneza.