Artur Jędrzejczyk świetnie spisywał się w rosyjskim zespole aż do 27 listopada minionego roku, kiedy doznał poważnej kontuzji w spotkaniu Ligi Europy z OSC Lille. Już wówczas było praktycznie jasne, że sezon 2014/2015 jest dla niego zakończony, ale pozostawał cień nadziei, iż wykuruje się na czerwcowe mecze drużyny narodowej.
[ad=rectangle]
Ostatecznie przerwa Jędrzejczyka w występach trwała niemal dokładnie siedem miesięcy. 17 czerwca rozpoczął treningi przed nowym sezonem, a tydzień później wystąpił w pierwszym spotkaniu kontrolnym 3. drużyny rosyjskiej ekstraklasy - 0:2 przeciwko rumuńskiemu FC Botosani.
Rozgrywki ligi rosyjskiej zostaną zainaugurowane 19 lipca, zatem niespełna 28-letni defensor ma jeszcze sporo czasu, by osiągnąć najwyższą formę. 30 lipca Krasnodar rozpocznie natomiast walkę o awans do fazy grupowej Ligi Europy. Dodajmy, że pod nieobecność Polaka jego koledzy byli krok od wicemistrzostwa kraju i przepustek do eliminacji Ligi Mistrzów. Ostatecznie na finiszu minimalnie ustąpili CSKA Moskwa.