Arkadiusz Milik niekwestionowanym numerem jeden?
Arkadiusz Milik już w debiutanckim sezonie został najlepszym strzelcem Ajaksu Amsterdam, a w kampanii 2015/2016 reprezentant Polski będzie niekwestionowanym numerem "1" w ataku ekipy Franka de Boera.
Wychowanek Rozwoju Katowice już w minionych rozgrywkach był pierwszym wyborem Franka de Boera, ale dziś jego pozycja w Ajaksie jest jeszcze mocniejsza. Świadczą o tym ruchy wykonywane przez władze klubu. Po pierwsze na wypożyczenie do Willem II Tilburg odesłany został 19-letni Richairo Zivković, czyli jeden z większych talentów holenderskiej piłki. Urodzony w 1996 roku napastnik trafił do Ajaksu przed rokiem z FC Groningen, a w minionym sezonie rozegrał w I zespole 10 spotkań, w których zdobył jedną bramkę i zaliczył jedną asystę. Co ciekawe, młodzieżowy reprezentant Holandii sześć razy wchodził na boisko jako zmiennik Milika.
Po drugie choć w grudniu minionego roku do czerwca 2016 roku przedłużono kontrakt z Kolbeinnem Sigthorssonem, Ajax nie zamierza zatrzymywać Islandczyka za wszelką cenę. W minionym sezonie 25-latek zdobył dla amsterdamczyków tylko siedem bramek w 27 występach i przegrał rywalizację z Milikiem. Jeśli zgłosi się na niego chętny, 33-krotni mistrzowie Holandii nie będą sprawiali mu trudności w zmianie barw. "De Telegraaf" informuje, że Sigthorssona chce pozyskać FC Nantes. Waldemar Kita jest gotów wyłożyć na niego aż 3 mln euro - to więcej niż Ajax zapłacił Bayerowi za Milika.
Co ciekawe, wśród letnich celów transferowych trener de Boer nie wymienia środkowego napastnika, co oznacza bezgraniczne zaufanie do Milika. Na razie jedyną nową twarzą w Ajaksie jest pozyskany z AZ Alkmar środkowy pomocnik Nemanja Gudelj.
#dziejesiewsporcie: Ostra rywalizacja Ibrahimovicia i Ronaldo