Spekulacje związane z możliwym rozstaniem Ikera Casillasa z Realem Madryt pojawiały się od dłuższego czasu, ale dopiero teraz sprawa nabrała tempa. Bramkarz wyraził bowiem chęć skorzystania z propozycji FC Porto i miał już rozmawiać z trenerem Julenem Lopeteguim o swojej roli w drużynie z Estadio Dragao.
[ad=rectangle]
Hiszpańska prasa jest praktycznie pewna, że transfer dojdzie do skutku. "Casillas jedną nogą w Porto" - napisano na okładce AS-a, któremu wtóruje Marca. Do rozstrzygnięcia pomiędzy klubami ma pozostawać jedynie kwestia wynagrodzenia golkipera. Smoki chcą, aby do 2017 roku pensję Casillasowi częściowo wypłacali Królewscy, czego stołeczny klub wolałby uniknąć. To nie powinno jednak storpedować osiągnięcia porozumienia i finalizacji transakcji.
Casillas nigdy w swojej długiej karierze nie reprezentował barw innego zespołu niż Real. W Porto mógłby zostać numerem 1, ponieważ Fabiano, który w minionym sezonie grał w podstawowym składzie, przeniósł się na zasadzie wypożyczenia do Fenerbahce Stambuł, a inny kandydat do "11" Helton ma już 37 lat. Wydaje się, że reprezentant Hiszpanii bez trudu wygrałby również rywalizację z powracającym z wypożyczenia Sinanem Bolatem.
#dziejesiewsporcie: Diego Costa pod ostrzałem internautów
Źródło: sport.wp.pl