Pogoń wróciła do Szczecina. "Było trudno, teraz próba generalna i regeneracja"

Portowcy wrócili z przygodami ze zgrupowania we Wronkach. Na ostatnie dni przed inauguracją ekstraklasy mają zaplanowane różnorodne zadania.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Czesław Michniewicz i jego drużyna spędzili w Wielkopolsce dziesięć dni. Na prawie każdy mieli zaplanowane dwa treningi, czasem czas urozmaicały sparingi oraz bliska zabawie rywalizacja, ale generalnie tylko niedziela była luźniejszym dniem.
- Naprawdę dało się odczuć trudy zgrupowania. Podczas ostatniego sparingu mieliśmy ciężkie nogi. Codziennie były po dwa treningi, praca zaaplikowana przez trenerów była solidna. Teraz mamy nieco ponad tydzień, by dojść do optymalnej formy na inaugurację ekstraklasy - powiedział Jakub Czerwiński.

Pogoń Szczecin jest niepokonana w okresie przygotowań. Do wygranej z Wartą Poznań dorzuciła remisy z KGHM Zagłębiem Lubin oraz AEK-iem Larnaka. Ostatnia z gier była traktowana przez trenera Michniewicza jak pierwsza z dwóch prób przed ligą. Portowcy zaprezentowali się nieźle na tle wicemistrza Cypru.

- Nie był to łatwy mecz, bo jesteśmy w trakcie przygotowań i nie mamy tyle sił, ile będziemy mieć w lidze. Pomimo tego nasza gra nie wyglądała najgorzej. Byliśmy dobrze poukładani taktycznie, mieliśmy swoje sytuacje podbramkowe i szkoda, że nie zdobyliśmy gola wcześniej niż w 90. minucie, bo mogliśmy spokojnie wygrać - ocenił Miłosz Przybecki.
Portowcy w przerwie sparingu we Wronkach (fot. Pogoń Szczecin) Portowcy w przerwie sparingu we Wronkach (fot. Pogoń Szczecin)
- Bardziej od wyniku 1:1 cieszy fakt, że mogliśmy sprawdzić się z dobrym przeciwnikiem, bo takim bez wątpienia jest Larnaka. Dlatego była to próba przed ligą, choć generalna dopiero będzie w sobotę z Kaiserslautern. Rywal pokazał, że umie grać w piłkę, początkowo mieliśmy z nim problem, ale z czasem zaczęliśmy sobie radzić i moim zdaniem w drugiej połowie byliśmy lepsi - dodał Czerwiński.

Pogoń przyjechała już do Szczecina. Podróż powrotna przebiegła z małymi problemami, ponieważ we Wronkach jeden z samochodów zatarasował Portowcom przejazd. Ostatecznie udało się wyjechać z Wielkopolski. Następnego dnia piłkarze spotkają się znowu i wylecą na mecz do Niemiec.

- Sparing z Kaiserslautern będzie próbą generalną. Początek następnego tygodnia będzie ciut lżejszy, by odpocząć i zregenerować się. Dojdziemy do siebie i zaczniemy treningi taktyczne pod pierwszego przeciwnika - Lecha Poznań. Zdecydowanie schodzimy już z obciążeń oraz łapiemy świeżość - zapowiedział Czerwiński, który znalazł się w 17-osobowej kadrze Pogoni na mecz z 1.FC Kaiserslautern. Pozostali zagrają ze świeżo upieczonym III-ligowcem - Świtem Skolwin.

Miłosz Przybecki z Pogoni Szczecin: Czujemy zmęczenie, ale puści w samą porę

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×