190. derby Krakowa: Jacek Zieliński mógł prowadzić Białą Gwiazdę
Jacek Zieliński prowadzi Cracovię od 20 kwietnia, ale pod Wawelem mógł zameldować się już miesiąc wcześniej, tyle że... po drugiej stroń Błoń.
- Co bym teraz nie powiedział, to zaraz zostałoby to źle wykorzystane. Coś tam było, ale teraz pracuję w Cracovii i tylko to się liczy - mówi Zieliński w przededniu 190. derbów Krakowa.
Piątkowa "Święta Wojna" będzie pierwszą w karierze trenera Zielińskiego. - Brałem udział w derbach Warszawy, derbach Wielkopolski i derbach Śląska, ale te krakowskie derby są na pewno pierwszymi w mojej karierze z takim podtekstem - mówi.
Zieliński zadebiutuje w derbach Krakowa, ale jeden z meczów Cracovii z Wisłą miał już wpływ na jego karierę. Chodzi o spotkanie rozegrane 11 maja 2010 roku, w którym Pasy dosłownie w ostatniej minucie zremisowały z Białą Gwiazdą, dzięki czemu na pozycję lidera Ekstraklasy awansował prowadzony przez Zielińskiego Lech Poznań i nie stracił pierwszego miejsca w ostatniej kolejce.
- Oglądałem później fragmenty tego meczu. Cracovia nam pomogła, ale poza tym musieliśmy zrobić swoje w lidze. Wiśle zabrakło szczęścia, nam ono dopisało, ale Lech w tamtym sezonie zdecydowanie zasłużył na mistrzostwo - mówi Zieliński.