W zespole mistrza Hiszpanii niezaprzeczalne miejsce w linii ataku ma tercet Lionel Messi - Luis Suarez - Neymar. Czwartym napastnikiem w talii Luisa Enrique pozostaje Pedro Rodriguez, który w poprzednim sezonie szansę dostawał w mniej ważnych spotkaniach lub w przypadku nieobecności jednego z podstawowych graczy. Wielokrotnie pojawiał się na boisku również w roli zmiennika.
Samemu zawodnikowi taka pozycja w zespole zdobywcy potrójnej korony jednak nie odpowiada. Gracz przedłużył niedawno kontrakt z FC Barceloną, ale jednocześnie zapewnił sobie obniżenie klauzuli wykupu ze 150 do 30 mln euro. Właśnie taką sumę za Pedro są skłonne zapłacić angielskie kluby, wśród których faworytem numer jeden jest obecnie Manchester United.
[ad=rectangle]
Zarówno prezes, jak i trener Dumy Katalonii potwierdzili, że nie chcą odejścia napastnika. Ostateczna decyzja będzie jednak należeć do 28-latka. W takiej sytuacji na Camp Nou mają już myśleć nad planem "B" i sondują możliwość sprowadzenia nowego napastnika.
Według Mundo Deportivo, Barca nie powinna mieć problemów z zakupem Nolito z Celty Vigo. Zawodnik w latach 2008-2011 był ważnym ogniwem rezerw Blaugrany i teraz może powrócić do klubu. Za jego transferem mógłby optować również Luis Enrique, który 2 lata temu współpracował z piłkarzem w Celcie. Pod jego wodzą Nolito zdobył 14 goli i zaliczył 12 asyst. 28-latek nie zwolnił tempa również w poprzednim sezonie, notując po 13 trafień i asyst.
Klauzula wykupu Nolito wynosi 18 mln euro, ale w barwach klubu z Camp Nou mógłby zadebiutować dopiero w styczniu 2016 roku, kiedy minie zakaz rejestrowania nowych piłkarzy przez FC Barcelonę.