Szymon Pawłowski: Szwajcarzy wycisnęli z tego meczu maksimum
Porażka 1:3 zdaniem Szymona Pawłowskiego jest zbyt wysoka, ale też wynika z bardzo prostych błędów lechitów, które na tym poziomie nie powinny się zdarzać.
Sporo obserwatorów uważało, że uzyskanie korzystnego rezultatu było możliwe tylko przy dużej dozie szczęścia. - Nie zgadzam się z tym i nie sądzę, że FC Basel to drużyna poza naszym zasięgiem. Gdyby po kontrze w pierwszej połowie Denis Thomalla strzelił bramkę, mogłoby to wyglądać zupełnie inaczej. Końcowy wynik nie do końca oddaje przebieg gry. Myślę, że można było dowieźć chociaż 1:1. Mimo to w rewanżu będziemy walczyć, spróbujemy się pokazać z jak najlepszej strony i zobaczymy co z tego wyjdzie - zakończył Pawłowski.
Urs Fischer: Czerwona kartka dla Kędziory przełomowa, wynik stawia nas w świetnej sytuacji