Ekstraklasa: 285 minut Termaliki bez gola to nie rekord. Który beniaminek czekał najdłużej?

Bramka Pavola Stano przerwała oczekiwanie Termaliki Bruk-Bet Nieciecza na historycznego gola zdobytego w rozgrywkach Ekstraklasy. 285 minut, jakie musieli czekać kibice Słoni, to jednak nie rekord.

Drużyna prowadzona przez Piotra Mandrysza na pierwsze trafienie w historii występów w Ekstraklasie czekała do 4. kolejki. Dopiero w pojedynku z innym beniaminkiem, KGHM Zagłębiem Lubin, udało jej się zatrzymać licznik. Uczynił to w 15. minucie pozyskany kilka dni temu przez klub z Niecieczy Słowak Pavol Stano, którego gol dał jednocześnie premierowe trzy punkty.
 
Termalica na pokonanie bramkarza rywali potrzebowała aż 285 minut. Co ciekawe jest to dopiero piąty wynik beniaminka w XXI wieku. Kto musiał czekać najdłużej?
[ad=rectangle]
Ekipę z Małopolski wyprzedza między innymi ostatni spadkowicz z najwyższej klasy rozgrywkowej, PGE GKS Bełchatów, który pod wodzą Mariusza Kurasa w sezonie 2005/06 był nieskuteczny przez 293 minuty, wpisując się na listę strzelców również dopiero w 4. kolejce. Brunatni pokonali wówczas Górnik Łęczna 2:0.

Trzecie miejsce pod względem najdłuższego oczekiwania na pierwszego gola w lidze zajmuje RKS Radomsko. Klub obecnie rywalizujący w Klasie B, w latach 2001-2002 rozegrał swój jedyny dotąd sezon na poziomie Ekstraklasy. Na fetowanie bramki kibicom z Radomska przyszło wtedy czekać 300 minut (Andrzej Dziuba w meczu z Ruchem Chorzów 1:0). Łącznie w 28 rozegranych spotkaniach RKS strzelił 23 gole.

Drugi stopień podium przypadł dwukrotnemu mistrzowi Polski ŁKS-owi Łódź, który w kampanii 2011/12 potrzebował 375 minut. Wyczekiwany gol padł w spotkaniu z Legią Warszawa. "Rycerze Wiosny" trafili do siatki w 15. minucie (Sebastian Szałachowski). Nie uchroniło ich to jednak przed porażką 1:3.

Zdecydowanie najdłużej na bramkę w obecnym stuleciu musieli pracować piłkarze Arki Gdynia. W 5. kolejce sezonu 2006/07 żółto-niebiescy mierzyli się na wyjeździe z Widzewem Łódź (1:1). W 30. minucie prowadzenie dał im Olgierd Moskalewicz. Zanim do tego doszło Arkowcy zanotowali dwie porażki i dwa remisy.

Beniaminkowie Ekstraklasy w pogoni za pierwszym golem:

Minut oczekiwania**DrużynaSezon*
390' Arka Gdynia 2006/07
375' ŁKS Łódź 2011/12
300' RKS Radomsko 2001/02
293' GKS Bełchatów 2005/06
285' Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2015/16
256' Górnik Polkowice 2003/04
219' Korona Kielce 2005/06
180' Zagłębie Lubin 2009/10
163' KSZO Ostrowiec Św. 2001/02
157' Arka Gdynia, Odra Wodzisław Śl. 2005/06
106' Zawisza Bydgoszcz 2013/14
105' Górnik Zabrze 2010/11

* - w zestawieniu uwzględniono sezony rozegrane w XXI wieku.
** - w zestawieniu uwzględniono drużyny czekające dłużej niż 100 minut.

#dziejesiewsporcie: Koledzy nie lubią Bale'a?

Źródło: sport.wp.pl

Komentarze (2)
elo2233
8.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Akurat ten mecz nie należy chyba do najlepszych.... szkoda 
avatar
luki071
8.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No ten Stano to jest klasa zawodnik tyle lat na karku i ciągle gole strzela.