Zespół z Niecieczy przystępował do rywalizacji z zerowym dorobkiem punktowym, a także bez strzelonego gola. Najwyraźniej to go zmobilizowało, bo w pierwszej połowie spisywał się świetnie. Ostrzeżeniem dla lubinian było już kąśliwe uderzenie Tomasza Foszmańczyka z 7. minuty, które z wielkim trudem obronił Konrad Forenc.
Chwilę później w dobrej sytuacji chybił głową Michal Papadopulos, ale to była pierwsza i ostatnia ciekawa akcja KGHM Zagłębia przed przerwą. W 15. minucie natomiast prowadzili gospodarze. Z rzutu wolnego dośrodkował Dawid Plizga, do piłki wyskoczyli Wojciech Kędziora i Dawid Sołdecki, w efekcie została ona zgrana do Pavola Stano, a ten trafił do siatki skuteczną główką. 37-latek, który podpisał kontrakt z Termaliką Bruk-Bet dopiero w poniedziałek, zaliczył zatem kapitalny debiut.
[ad=rectangle]
Po czterech kolejnych minutach Stano mógł mieć na koncie już dublet, ale jego płaskie uderzenie z 10 metrów zdołał obronić Forenc. Podopieczni Piotra Stokowca takich szans nie mieli i już do końca pierwszej połowy - mimo że zniwelowali nieco przewagę drużyny z Niecieczy - byli bezproduktywni w ofensywie.
Po zmianie stron obraz gry był już diametralnie inny. Zagłębie wreszcie ruszyło do przodu i prowadziło z gospodarzami wyrównaną walkę. W 53. minucie mogło to zaowocować wyrównaniem. Po szybkim rozegraniu rzutu wolnego futbolówka trafiła do Adriana Rakowskiego, ale jego strzał z ostrego kąta zdołał obronić Sebastian Nowak.
Problem lubinian polegał na tym, że choć w polu wyglądali znacznie lepiej niż przed przerwą, to takich klarownych sytuacji stworzyli jak na lekarstwo. Więcej szans na podwyższenie wyniku mieli niecieczanie. W 58. minucie Emil Drozdowicz trafił z kilku metrów wprost w Forenca. W końcówce natomiast Dalibor Pleva obił w słupek po świetnym dośrodkowaniu Jakuba Biskupa.
Wtedy zespół Piotra Mandrysza nie forsował już tempa, a momentami ograniczał się wyłącznie do pilnowania wyniku. Miedziowi kompletnie jednak nie potrafili tego wykorzystać, w efekcie Termalica Bruk-Bet dość spokojnie dowiozła do końca skromne 1:0.
W piątek drużyna z Niecieczy po raz pierwszy wystąpiła w roli gospodarza, ale choć nie grała na swoim obiekcie, to stadion w Mielcu okazał się dla niej szczęśliwy. Strzeliła pierwszą bramkę w Ekstraklasie, zainkasowała też premierowy komplet punktów, dzięki czemu opuściła ostatnie miejsce w tabeli.
Termalica Bruk-Bet Nieciecza - KGHM Zagłębie Lubin 1:0 (1:0)
1:0 - Pavol Stano 15'
Składy:
Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Sebastian Nowak 7* - Patryk Fryc 7, Pavol Stano 8, Dawid Sołdecki 7, Sebastian Ziajka 7, Dalibor Pleva 6, Bartłomiej Babiarz 6, Emil Drozdowicz 7 (86' Adrian Paluchowski **), Tomasz Foszmańczyk 7 (72' Mateusz Kupczak 6), Dawid Plizga 7, Wojciech Kędziora 7 (80' Jakub Biskup **).
KGHM Zagłębie Lubin: Konrad Forenc 7 - Aleksandar Todorovski 5 (81' Damian Zbozień **), Lubomir Guldan 4, Jarosław Jach 4, Dorde Cotra 5, Jakub Tosik 4 (46' Arkadiusz Woźniak 4), Łukasz Piątek 5, Krzysztof Janus 4 (46' Jan Vlasko 5), Adrian Rakowski 6, Łukasz Janoszka 5, Michal Papadopulos 5.
Żółte kartki: Bartłomiej Babiarz, Pavol Stano, Patryk Fryc (Termalica Bruk-Bet Nieciecza) oraz Jakub Tosik, Łukasz Janoszka, Lubomir Guldan, Łukasz Piątek (KGHM Zagłębie Lubin).
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).
Widzów: 3209.
* Oceny piłkarzy. Skala 1-10 (wyjściowa 6) ** Grał zbyt krótko, aby go ocenić
[event_poll=52753]