PP: Efektowne przełamanie i awans Lechii pod okiem Nawałki - relacja z meczu Puszcza Niepołomice - Lechia Gdańsk
W meczu 1/16 finału Pucharu Polski Lechia Gdańsk pewnie pokonała II-ligową Puszczę Niepołomice (5:1) To pierwsze zwycięstwo ekipy Jerzego Brzęczka w sezonie 2015/2016.
Kontry Lechii były w tym spotkaniu rzadkim obrazkiem, ale w 36. minucie to jedna z nich przyniosła gościom drugą bramkę. Podręcznikowo przeprowadzoną akcję zainicjował Wiśniewski, by przed polem karnym Puszczy zagrać na lewe skrzydło do Makuszewskiego, po chwili otrzymać piłkę z powrotem i pokonać Staniszewskiego pewnym strzałem z 12 metrów.
Z dwubramkowego prowadzenia gdańszczanie cieszyli się niespełna dwie minuty, ponieważ po faulu Adama Dźwigały na Adrianie Gębalskim sędzia Sebastian Jarzębak wskazał na "wapno", a rzut karny na gola zamienił sam faulowany. Chwilę później słabo grający i pracujący na drugą żółtą kartkę Dźwigała opuścił plac gry, a jego miejsce zajął Łukasik.
Puszcza złapała z Lechią kontakt bramkowy, ale jeszcze przed przerwą goście odzyskali dwa gole przewagi. Fatalny błąd popełnił Staniszewski, który po centrze z prawego skrzydła "wypluł" piłkę wprost pod nogi Makuszewskiego, a ten z ośmiu metrów wpakował ją do pustej bramki gospodarzy.Prowadzenie 3:1 nie zadowoliło Lechii, która od początku II połowy wściekle rzuciła się na Puszczę. W 48. minucie po centrze Wiśniewskiego z rzutu wolnego groźnie zagłówkował Pawłowski, ale Staniszewski zdołał zbić piłkę na rzut rożny. Po kornerze bramkarz Puszczy w dobrym stylu obronił uderzenie Rudinilsona, po chwili poprzeczkę jego bramki obił Grzegorz Wojtkowiak i dopiero Pawłowski wpakował piłkę do siatki niepołomiczan.
Gol zdobyty przez byłego zawodnika hiszpańskiej Malagi "zamknął" mecz w Niepołomicach. Prowadząca trzema bramkami Lechia kontrolowała grę i choć nie forsowała tempa, stwarzała sobie kolejne okazje, a jedną z nich w 73. minucie wykorzystał Pawłowski, któremu w końcowej fazie zgrabnej akcji dograł Lukas Haraslin. W II połowie Puszcza była jedynie tłem dla gości z Ekstraklasy, a zwycięstwo Lechii mogło być okazalsze, ale w ostatnim kwadransie doskonałe okazje zmarnowali Pawłowski i Haraslin.
#dziejesiewsporcie: Piękny gol bramkarza!Spotkanie obejrzało na żywo z trybun stadionu w Niepołomicach 1716 osób - to rekordowa frekwencja w historii Puszczy. Wśród nich był między innymi selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka, który zjawił się przy Kusocińskiego 2 w towarzystwie swojego asystenta Bogdana Zająca.
Puszcza Niepołomice - Lechia Gdańsk 1:5 (1:3)
0:1 - Wiśniewski 21'
0:2 - Wiśniewski 36'
1:2 - Gębalski (k.) 38'
1:3 - Makuszewski 44'
1:4 - Pawłowski 49'
1:5 - Pawłowski 74'
Składy:
Puszcza: Marcin Staniszewski - Konrad Wieczorek, Michał Czarny, Damian Lepiarz, Michał Mikołajczyk - Marcel Kotwica, Dariusz Gawęcki (46' Łukasz Furtak) - Mateusz Lampart, Dawid Sojda, Dominik Maluga (52' Mateusz Janiec) - Adrian Gębalski (64' Roman Stepankow).
Lechia: Łukasz Budziłek - Grzegorz Wojtkowiak (64' Paweł Stolarski), Rudinilson Silva, Rafał Janicki, Jakub Wawrzyniak - Ariel Borysiuk, Adam Dźwigała (40' Daniel Łukasik) - Michał Mak, Piotr Wiśniewski (59' Lukas Haraslin), Maciej Makuszewski - Bartłomiej Pawłowski.
Żółte kartki: Furtak (Puszcza) oraz Dźwigała (Lechia).
Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom).
Widzów: 1716.