Łukasz Madej: Myślę, że głupotą jest zwalnianie trenera po kilku kolejkach

W środę zabrzanie w słabym stylu ulegli beniaminkowi I ligi, Zagłębiu Sosnowiec. Po tym spotkaniu Łukasz Madej w swoich wypowiedziach przychylał się do braku zmian w sztabie szkoleniowym Górnika.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik
Zła passa Górnika Zabrze trwa w najlepsze. W środowy wieczór zmierzyli się z beniaminkiem I ligi, Zagłębiem Sosnowiec w ramach 1/16 Pucharu Polski. Choć po pierwszej połowie prowadzili 1:0, to nie potrafili utrzymać tego wyniku. Druga połowa w ich wykonaniu była słaba i w efekcie przegrali 1:3. Tym samym zakończyli oni swoje występy w pucharowych rozgrywkach już na samym początku.
- Wszyscy jesteśmy zawiedzeni, tak samo my, jak i kibice, każdy miał jakieś marzenia, żeby zagrać na Stadionie Narodowym. Nam się nie udało, w lidze nam nie idzie, wszystko przegrywamy, jest trudno, jest źle, ale mam nadzieję, że mamy za dobry zespół, aby teraz się zakopać i mieć ciągle zero punktów, bo myślę, że jesteśmy w stanie odbić się od tego dna - powiedział zawiedziony Łukasz Madej. Po spotkaniu w szeregach Górnika nastroje były nie najlepsze. Na pomeczowej konferencji prasowej Józef Dankowski przyznał, że misja sztabu szkoleniowego jeszcze trwa. Jednak czwartek przyniósł nowe fakty, gdyż Robert Warzycha i Józef Dankowski zostali zwolnieni z funkcji trenerów Górnika.

Tuż po blamażu w starciu z Zagłębiem Łukasz Madej wypowiedział się na temat roszad na ławce trenerskiej, o których mówiło się od dłuższego czasu. - Myślę, że głupotą jest zwalnianie trenera po kilku kolejkach. Uważam, że musimy wszyscy to wszystko przemyśleć, my i trenerzy. Trudno jest cokolwiek powiedzieć. To my wychodzimy na boisko, to my popełniamy błędy, których nie powinniśmy popełniać. Myślę, że trzeba spokojnie to wszystko przyjąć, przeanalizować. Uważam, że nie ma sensu zmieniać trenerów po czterech kolejkach, wiadomo że zawsze trener płaci, ale trzeba się z tym wstrzymać. Nie jesteśmy źle przygotowani do sezonu, a czegoś brakuje, trudno powiedzieć czego, ale dajmy jeszcze popracować nad tym.

Pomocnik przychylał się do utrzymania sztabu szkoleniowego w ówczesnej formie. - Teraz wszyscy będą szukać polowania na czarownice, jak to się mówi. Atmosfera jest w szatni taka jak była. Wiadomo, że atmosferę budują wyniki i teraz trudno powiedzieć, że jest super. Myślę, że trenerzy są z nami, my jesteśmy z nimi. Wpadliśmy wszyscy w takie gów**, można powiedzieć i musimy z tego wyjść. Myślę, że trenerzy są na tyle doświadczeni i my jako zespół, że jesteśmy w stanie z tego wyjść wspólnie. W takich momentach poznaje się prawdziwych mężczyzn, więc czas to pokazać - zaznaczył.

Mimo że w środowy wieczór trenerami Górnika byli Robert Warzycha i Józef Dankowski, to po czwartkowym treningu klub oficjalnie ogłosił, że zostali oni zwolnieni. Najbliższe spotkanie zabrzanie rozegrają w Niecieczy (15 sierpnia, 15:30), pewnym jest, że wystąpią w nim pod wodzą nowego szkoleniowca, którego nazwisko ma być znane jeszcze w czwartek.

Robert Warzycha i Józef Dankowski nie poprowadzą już Górnika Zabrze!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×