Długa przerwa pomocnika Piasta Gliwice?

Bardzo pechowo zakończył się mecz z Lechem dla Bartosza Szeligi. Pomocnik Piasta musiał opuścić boisko już po dziesięciu minutach i jak się okazuje, doznał poważnego urazu.

22-latek ucierpiał w powietrznym starciu z Maciejem Gostomskim, gdy oddawał bardzo groźny strzał, po którym piłka poleciała tuż obok słupka. Chwilę później został zniesiony do karetki i pojechał do szpitala.

Wstępne diagnozy mówią o zerwaniu więzozrostu obojczykowo-barkowego. - Zawodnik najprawdopodobniej będzie musiał przejść operację i niewykluczone, że w rundzie jesiennej już nie zagra - powiedział trener Radoslav Latal.
[ad=rectangle]
Opiekun gliwiczan nie ukrywa, że taki rozwój wypadków spędza mu sen z powiek. - Sytuacja jest trudna. Szeliga grał w obecnym sezonie bardzo dobrze i jego absencja to duży problem, zwłaszcza że my nie mamy tak szerokiej kadry jak kilka innych zespołów - dodał.

Duży pozytyw dla Piasta to natomiast fakt, że bez względu na wyniki pozostałych meczów 6. kolejki, utrzyma on pozycję lidera Ekstraklasy.

Komentarze (0)