- Ta drużyna ma najgorszy skład od wielu lat. Może się tylko cieszyć, że zdobyła jakiekolwiek punkty. Szczytem jej możliwości będzie miejsce w pierwszej piątce - stwierdził Harry Redknapp, cytowany przez "Liverpool Echo".
Ekipa Brendana Rodgersa zgromadziła siedem oczek w czterech spotkaniach Premier League. Zdaniem byłego opiekuna Queens Park Rangers mogło być znacznie gorzej. - Z Bournemouth Liverpool powinien przegrać, a wygraną w Stoke dał mu cudowny gol. Dobra była tylko pierwsza połowa starcia z Arsenalem.
Co jest przyczyną słabszego okresu The Reds? - Latem stracili Stevena Gerrarda, wcześniej Jamiego Carraghera, a to były bardzo ważne ogniwa zespołu. Popatrzmy kto tam teraz gra na środku obrony: Martin Skrtel i Dejan Lovren. Na lewej stronie biega z kolei Joe Gomez, który nie umie grać lewą nogą. Znajduje się więc na niewłaściwym skrzydle. Ta drużyna nie jest zrównoważona - ocenił Redknapp.