Za wywieszenie na płocie obiektu w Sarajewie flagi "Legion Piła - krew naszej rasy" UEFA zamknęła Inea Stadion na jedno spotkanie, dodatkowo nałożyła na mistrza Polski grzywnę w wysokości 50 tys. euro. Kara miała pierwotnie obowiązywać na starcie z Videotonem Szekefeshervar, jednak europejska centrala nie zdążyła rozpatrzyć odwołania Kolejorza i dlatego zdecydowano o jej zawieszeniu.
Kolejnym meczem, w którym miała ona zostać wykonana jest właśnie pojedynek z Belenenses Lizbona. Odbędzie się on w czwartek 17 września o godz. 21.05. Sęk w tym, że dopiero tego samego dnia spodziewane jest rozpatrzenie odwołania mistrza Polski.
W Poznaniu czekano zatem co w takiej sytuacji postanowi UEFA. Teraz już wiadomo, że decyzja Komisji Kontroli Etyki i Dyscypliny zostanie ogłoszona dopiero dzień po spotkaniu z ekipą z Portugalii i odnosić się będzie do kolejnego domowego pojedynku Kolejorza w Lidze Europy (z ACF Fiorentiną).
Lech wciąż też czeka na wynik postępowania w sprawie incydentów, które miały miejsce podczas rewanżowego meczu III rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów z FC Basel. Są one traktowane jako recydywa. Decyzja w tej materii zapadnie jednak dopiero po zakończeniu sprawy związanej z transparentem w Sarajewie.