Dziekanowski: Legia gra coraz słabiej

- Mecze Legii Warszawa są nudne, brakuje im przyspieszenia. Nie da się na to patrzeć. Drużyna Henninga Berga nie wywołuje żadnych emocji - mówi były piłkarz między innymi Legii i Celticu Glasgow, Dariusz Dziekanowski.

- Jeżeli miałbym patrzeć na sprawę optymistycznie, uznałbym spotkanie za przegrane ze względu na głupią bramkę. Polska drużyna oddała przecież na początku dwa groźne strzały. Problem w tym, że jakoś nie potrafię zmusić się do zakłamywania rzeczywistości. Mecz wyglądał bardzo słabo. Patrzyłem na FC Midtjylland i nie rozumiałem, jak to możliwe, że oni pokonali Southampton. Przecież Duńczycy dysponują dwoma atutami: stałym fragmentem i wrzutem z autu. Przegrywanie z zespołem, który ma tylko tyle do zaoferowania uważam za śmieszne.

Legii brakowało emocji. Jeśli już jakieś się pojawiały - to tylko negatywne. U piłkarzy wicemistrza Polski nie dostrzegałem jakichkolwiek chęci. Ten brak szybkości i determinacji wynika z codziennej pracy. Prawdopodobnie gdzieś tam popełniono błąd. Nie wiem, czy Henning Berg jest trenerem odpowiednim, ale Legia za jego kadencji gra coraz gorzej.

Tego wieczoru przekonaliśmy się, że Norweg nie wybiera też sobie rozgrywek, na których chciałby się koncentrować. Legioniści są słabi. Wszędzie tak samo - stwierdził Dziekanowski.

Notował Mateusz Karoń

#dziejesiewsporcie: fenomenalny gol nożycami

Źródło artykułu: