Nemanja Nikolić: Przegraliśmy, choć byliśmy lepsi
- To był dziwny mecz. Byliśmy lepsi, ale przegraliśmy, bo straciliśmy dziwną bramkę - mówi po meczu z FC Midtjylland Nemanja Nikolić, napastnik Legii Warszawa
- To był naprawdę dziwny mecz. Nasi rywale przygotowali się na stałe fragmenty gry, wrzutki. Wiedzieliśmy przed meczem, że będą starali się po prostu wrzucić z każdej możliwej sytuacji w pole karne. I dopiero wtedy starają się stworzyć okazje. Z gry wiele nie tworzą - mówi Nemanja Nikolić. Faktycznie, duński FC Midtjylland wygrał po golu ze stałego fragmentu gry. Legia Warszawa nie była w stanie nic poradzić w starciu z solidną defensywą przeciwnika i odrobić straty.
- W pierwszej połowie naprawdę dobrze nam szło. Nie strzeliliśmy, ale mieliśmy sytuacje. Szkoda, że w drugiej połowie nie udało się nam utrzymać na tym poziomie. Nie wiem dlaczego tak się stało, po prostu siedliśmy i zaczęliśmy szukać szansy w kontrach - mówi serbski napastnik, który sam miał dwie przyzwoite okazje do zdobycia bramki. Raz bramkarz rywali obronił jego niezły strzał z dystansu, potem "Niko" minął się z piłką przy dośrodkowaniu.
- Szkoda tego, bo z gry mieliśmy więcej niż oni, a przegraliśmy, bo straciliśmy dziwną bramkę - rozkłada bezradnie ręce zawodnik.
Marek Wawrzynowski z Herning
-
bubek90 Zgłoś komentarz
przeciez według przeglądu sportowego Legia bryluje w EUROPIE hahahahahah -
jadro ciemnosci Zgłoś komentarz
I tak od 6 meczy pierdzielą. Łysy już też zatruł mózg Węgra i zaczął gadać te same brednie co Norweg. -
arekPL Zgłoś komentarz
"groszy" za ... remis zarobili . -
arekPL Zgłoś komentarz
Chyba tylko (nieliczni piłkarze tak uważają . Niech spokojnie obejrzą sobie mecz w TV a pewnie zmienią zdanie ! -
MariaMOher Zgłoś komentarz
zabójcze dla wysokich i mało zwrotnych obrońców przeciwnika... z obrony wybijaliście piłkę na "pałę" ..Brzyski ( elektryk - co dziwi z jego doświadczeniem); Kucharczyk (grał jakby miał zamknięte oczy ; o bramkę nie mam pretensji - przypadek) i uparty Rzeźniczak który słał górne piłki raz za razem ...do przeciwnika w szczególności !!! ... dogrywaliście sobie na dobieg, co na śliskiej murawie też Wam przeszkadzało... wszystkie akcje które były niebezpieczne graliście do nogi po ziemi, czyli całe 2 czy 3 w meczu. Nie zmieniliście swej gry dostosowując ja do warunków atmosferycznych...jak głupki !!! Kto Wam kazał grać górą ???( przy takim technicznym potencjale w pomocy i ataku- niezły Furman, Brazylijczyk i piłkarze z południa Europy) ...Wasza wina i tyle ...jedyne o co możecie mieć pretensje to to że przeciwnik wrzucał te auty z boiska...co na tym poziomie rozgrywek powinno być wyłapywane przez 7 sędziów !!!