- Fajnie było, jak wygrywaliśmy i wszyscy nas klepali po plecach, ale ja byłem tego świadomy, że prędzej czy później się potkniemy. Nadeszła dla nas chwila próby. Sam jestem ciekaw reakcji zespołu - mówił przed meczem w Lubinie trener Cracovii, Jacek Zieliński.
Wypowiadając te słowa, opiekun Pasów na pewno liczył na inny rozwój wypadków. Co prawda Pasy przyjechały na Dolny Śląsk bez wykartkowanego Jakuba Wójcickiego, ale z tego samego powodu w Zagłębiu zabrakło Michala Papadopulosa, czyli najlepszego strzelca zespołu - w dotychczasowych meczach Czech zdobył dla Miedziowych cztery bramki.
Do wizyty w Lubinie Pasy Zielińskiego były niepokonane na wyjeździe. Z ośmiu wcześniejszych delegacji wróciły do Krakowa z 22 punktami (7-1-0), ale Zagłębie w bezlitosny sposób pozbawiło ich miana niezwyciężonych. Gospodarze od pierwszego gwizdka przejęli inicjatywę i zamknęli Cracovię na jej połowie. Problem drużyny Piotra Stokowca polegał na rozregulowanych celownikach. W 8. minucie po centrze Krzysztofa Janusa z rzutu wolnego Lubomir Guldan uderzył z woleja nieznacznie obok dalszego słupka bramki Pasów, pięć minut później Jarosław Kubicki sprzed pola karnego strzelił tuż obok bramki, a po kolejnych pięciu minutach Adrian Rakowski kropnął z 20 metrów nad poprzeczką.
Lubinianie udokumentowali przewagę w 22. minucie, ale pomógł im w tym Sreten Sretenović. Serb, który w przeszłości sam był zawodnikiem Zagłębia, zaskoczył Krzysztofa Pilarza, niefortunnie interweniując po centrze Janusa z prawej strony. Schowane do tej pory na swojej połowie Pasy ruszyły do odrabiania strat i szybko wypracowały sobie pierwszą okazję, gdy Marcin Budziński uruchomił prostopadłym podaniem Mateusza Cetnarskiego, ale ten z ostrego kąta uderzył obok bramki.
Miedziowi szybko stłumili zapędy Pasów i odzyskali kontrolę nad spotkaniem, ale sami przed przerwą zagrozili bramce Pilarza jeszcze tylko raz. W 39. minucie po błyskotliwym podaniu Łukasza Janoszki golkipera Cracovii do interwencji zmusił Dorde Cotra. Po zmianie stron Serb po raz drugi chciał zaskoczyć Pilarza, ale i tym razem po jego efektownym woleju kapitan Pasów zbił piłkę poza światło bramki.
W 56. minucie bramkarz Cracovii był już bez szans, a Sretenović potwierdził, że sentymentalna podróż do Lubina mu nie posłużyła. Po centrze Janusa z prawego skrzydła Serb zaniechał interwencji przed swoją bramką, piłka trafiła do Janoszki, który dograł ją do Kubickiego, a ten z bliska pokonał Pilarza.
Cracovia pierwszy strzał w światło bramki Zagłębia oddała dopiero w 60. minucie gry, ale próba Dariusza Zjawińskiego z 30 metrów nie mogła zakończyć się powodzeniem. Sześć minuty później wydawało się jednak, że krakowianie wrócili do gry, gdy Cetnarski wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Macieja Dąbrowskiego na Zjawińskim, ale Cracovia cieszyła się ze złapania kontaktu tylko kilkadziesiąt sekund, bowiem już przy pierwszej okazji kolejną bramkę zdobyło Zagłębie. Tym razem centrę Cotry głową na gola zamienił Janus.
Gospodarze poszli za ciosem i w 73. minucie prowadzili już 4:1, gdy dośrodkowanie Janusa głową wykorzystał Dąbrowski. Pasy nie złożyły broni - na 10 minut przed końcowym gwizdkiem bramkową akcję przeprowadzili Boubacar Dialiba i Erik Jendrisek. Na więcej Cracovii nie było jednak już stać i poniosła drugą z rzędu porażkę, a pierwszą na wyjeździe za kadencji Jacka Zielińskiego. W czterech ostatnich meczach Pasy zdobyły tylko dwa punkty i na koniec 9. serii spotkań mogą wylądować nawet w dolnej części tabeli. Zagłębie natomiast jest niepokonane od pięciu kolejek (3-2-0) i w tej chwili jest wiceliderem Ekstraklasy.
Popisową partię rozegrał Krzysztof Janus. 29-letni skrzydłowy w sezonie 2010/2011 był związany z Pasami, ale Rafał Ulatowski oraz Jurij Szatałow nie widzieli dla niego miejsca w składzie i latem 2011 roku odszedł do KS-u Polkowice, a do Miedziowych trafił z I-ligowej Wisły Płock. Był to jego pierwszy występ przeciwko Pasom od czasu opuszczenia Krakowa i wykorzystał okazję do przypomnienia się byłemu pracodawcy zdobywając bramkę oraz notując dwie asysty i jedną asystę drugiego stopnia.
Zagłębie Lubin - Cracovia 4:2 (1:0)
1:0 - Sretenović 22' (sam.)
2:0 - Kubicki 56'
2:1 - Cetnarski (k.) 66'
3:1 - Janus 67'
4:1 - Dąbrowski 73'
4:2 - Jendrisek 80'
Składy:
Zagłębie: Konrad Forenc - Aleksandar Todorovski, Lubomir Guldan, Maciej Dąbrowski, Dorde Cotra - Jakub Tosik, Jarosław Kubicki - Krzysztof Janus (90' Karol Żmijewski), Adrian Rakowski (81' Łukasz Piątek), Łukasz Janoszka (85' Jarosław Jach) - Krzysztof Piątek.
Cracovia: Krzysztof Pilarz - Bartosz Rymaniak, Sreten Sretenović, Piotr Polczak, Hubert Wołąkiewicz - Damian Dąbrowski, Miroslav Covilo - Dariusz Zjawiński (78' Erik Jendrisek), Mateusz Cetnarski, Bartosz Kapustka (62' Boubacar Dialiba) - Marcin Budziński (62' Łukasz Zejdler).
Żółta kartka: Maciej Dąbrowski (Zagłębie).
Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).
[event_poll=52795]