Real Madryt rozegrał 5 oficjalnych spotkań w tym sezonie. We wszystkich między słupkami od pierwszej do ostatniej minuty bronił Keylor Navas, który zawsze zachowywał czyste konto. Takim wyczynem na starcie sezonu nie popisał się jeszcze żaden golkiper "Królewskich" w 113-letniej historii klubu!
Jeśli weźmiemy pod uwagę wyłącznie mecze w Primera Division, Kostarykanin właśnie wyrównał osiągnięcie Miguela Angela z sezonu 1975/1976, który piłkę z siatki wyjmował dopiero w 5. kolejce i wytrzymał 431 minut bez straty gola na starcie rozgrywek.
Navas rekord może pobić już w następnej serii spotkań w wyjazdowej potyczce przeciwko Athletic Bilbao.
Co ciekawe, w wyrównaniu tego osiągnięcia byłemu bramkarzowi Levante pomógł... sędzia, który w sobotnie popołudnie nie uznał prawidłowo zdobytego gola przez napastnika Granady - Youssefa El Arabiego. Ponadto Kostarykanin zaliczył dwie wysokiej klasy interwencje, które uchroniły gospodarzy przed stratą gola.
W starciach ze Sportingiem Gijon, Realem Betis, Espanyolem Barcelona, Szachtarem Donieck i Granadą Navas zanotował 8 udanych parad, w tym raz obronił rzut karny wykonywany przez zawodnika Betisu.
[b] #dziejesiewsporcie: świetna reklama z udziałem Neuera
[/b]