Liverpool nie wygrywa, ale Brendan Rodgers przekonuje: Widać pozytywy

East News / Na zdjęciu: Brendan Rodgers
East News / Na zdjęciu: Brendan Rodgers

Liverpool zanotował czwarty z rzędu ligowy mecz bez zwycięstwa, tym razem tracąc punkty u siebie z Norwich City. Mimo to Brendan Rodgers znalazł sporo pozytywów w grze swojej ekipy.

Gospodarze prowadzili z beniaminkiem po golu Danny'ego Ingsa, ale w 61. minucie wyrównał Russell Martin. Efekt? Po sześciu kolejkach The Reds mają na koncie zaledwie osiem oczek.

- Jesteśmy rozczarowani i sfrustrowani wynikiem, lecz w drugiej połowie widziałem w naszej w grze oznaki lepszej płynności i kreatywności. Przed przerwą tego zabrakło, byliśmy zbyt statyczni i nawet gdy dochodziliśmy do niezłych pozycji, to brakowało ruchu - stwierdził Brendan Rodgers.

Menedżer Liverpoolu uważa, że jego podopieczni mają problem z wykorzystywaniem atutu własnego boiska. - Anfield to wyjątkowe miejsce i trzeba mieć odwagę, by tu grać. Z tym stadionem wiąże się wielka historia, jednak musimy sobie z nią poradzić i podejmować większe ryzyko - dodał.

Komentarze (5)
avatar
MITCH
22.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
BR... nie chce mi się nawet rozpisywać o nim, totalne nieporozumienie, swój świat, wysokie ego, zarozumiałość, brak honoru; jedno jest pewne sam nie odejdzie i to mi wystarczy aby napisać, że j Czytaj całość
avatar
jadro ciemnosci
21.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Heheh Brendan chyba pobiera nauki u Berga jak kleić frazesy o pięknych porażkach 
Ziperro
21.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czy jeszcze znajdzie się odważny bronić Bredniusa Porażkersa? ;] 
avatar
Chazz
21.09.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Zero godności, po tylu wydanych funtach Liverpool wciąż prezentuje niski poziom zarówno pod względem atrakcyjności footballu (zdarzają się ładne gole, ale to głównie kunszt pojedynczych jednost Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści