Górnik Łęczna zanotował ostatnio dwie wygrane z rzędu, które pozwoliły mu dołączyć do środkowej strefy tabeli z niewielką stratą do czołówki – wicelider, Legia Warszawa ma tylko dwa punkty przewagi nad Zielono-Czarnymi. Trzecia kolejna wygrana byłaby dla łęcznian najlepszą serią od ponad roku. - Nie patrzymy na to, co za nami. Musimy zrobić wszystko, żeby podtrzymać tę serię - zapewnia Maciej Szmatiuk.
Trener Jurij Szatałow ma problem ze skrzydłowymi. Po odejściu Fiodora Cernycha spróbował wariantu z Adrianem Bastą, który nabawił się poważnej kontuzji. Teraz musi znów eksperymentować i niewykluczone, że sięgnie po piłkarzy, którzy dotychczas nie gościli w podstawowej jedenastce.
W ataku sztab szkoleniowy gospodarzy z pewnością postawi na Bartosza Śpiączkę. 24-letni napastnik imponuje wolą walki i zaangażowanie, ale ze skutecznością jest na bakier. Od 400 minut czeka on na gola w Ekstraklasie. - Mam nadzieję, że uda mi się strzelić - przyznaje zawodnik, który latem trafił do Łęcznej z... Bielska-Białej. - Zawsze będę miło wspominał Podbeskidzie. Na boisku nie ma jednak sentymentów - podkreśla.
Podbeskidzie Bielsko-Biała zaś po trzech meczach bez porażki skompromitowało się przed własną publicznością, przegrywając aż 0:6 z Wisłą Kraków. Ta porażka kosztowała Dariusza Kubickiego utratę posady. Starcie w Łęcznej będzie ligowym debiutem dla Roberta Podolińskiego. Pracę z ekipą Górali rozpoczął on od pucharowej porażki ze Śląskiem Wrocław.
Wśród gości zabraknie pauzującego za cztery żółte kartki Kohei Kato, a także kilku kontuzjowanych piłkarzy, w tym Damiana Chmiela. Pomimo osłabień Górale wierzą, że po raz drugi w tym sezonie zgarną komplet punktów. Na ich korzyść nie działa jednak historia. W Łęcznej Podbeskidzie jeszcze nie wygrało, a tylko raz wywiozło punkt.
Przy okazji sobotniego meczu gospodarze planują obchody 36-lecia klubu, w tym częstowanie kibiców tortem. Górnik chce uświetnić tę uroczystość zwycięstwem. Czy Góralom uda się pokrzyżować mu szyki?
Górnik Łęczna - Podbeskidzie Bielsko-Biała / sob. 26.09.2015, godz. 15:30
Przewidywane składy:
Górnik: Rodić - Mierzejewski, Szmatiuk, Bielak, Leandro - Bonin, Nowak, Tymiński, Nikitović, Piesio - Śpiączka.
Podbeskidzie: Zubas - Pazio, Horoszkiewicz, Kolcak, Mójta - Sokołowski, Janić, Możdżeń, Szczepaniak, Adu Kwame - Demjan.
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).
Zamów relację z meczu Górnik Łęczna - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Wyślij SMS o treści PILKA.PODBESKIDZIE na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Górnik Łęczna - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Wyślij SMS o treści PILKA.PODBESKIDZIE na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT
[b]#dziejesiewsporcie: Pato imponuje formą
[/b]